głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika smerffetkax3

. mój cały świat   po prostu sobie weź      dzyndzelek .

dzyndzelek dodano: 3 listopada 2011

. mój cały świat , po prostu sobie weź ;* | dzyndzelek .

. Wiedziała   że bardzo ją zranił . Mimo to nie mogła o nim zapomnieć . Nie mogła przestać go kochać .   dzyndzelek .

dzyndzelek dodano: 3 listopada 2011

. Wiedziała , że bardzo ją zranił . Mimo to nie mogła o nim zapomnieć . Nie mogła przestać go kochać . | dzyndzelek .

. A pewnego dnia będę szła ulicą z innym . Na mojej twarzy będzie widać szczęście . A ty będziesz tylko patrzył . W twoich oczach będzie smutek . Coś Cię ściśnie w środku i poczujesz jak bardzo żałujesz i jak bardzo dalej mnie kochasz .   dzyndzelek .

dzyndzelek dodano: 3 listopada 2011

. A pewnego dnia będę szła ulicą z innym . Na mojej twarzy będzie widać szczęście . A ty będziesz tylko patrzył . W twoich oczach będzie smutek . Coś Cię ściśnie w środku i poczujesz jak bardzo żałujesz i jak bardzo dalej mnie kochasz . | dzyndzelek .

. I nagle ktoś wyłączył deszcz i zaświeciło słońce .   dzyndzelek .

dzyndzelek dodano: 3 listopada 2011

. I nagle ktoś wyłączył deszcz i zaświeciło słońce . | dzyndzelek .

pojebało Cię dziewczynko !? Ani mi się waż ! teksty dzyndzelek dodał komentarz: pojebało Cię dziewczynko !? Ani mi się waż ! do wpisu 3 listopada 2011
Gdzie jesteś? Ja nadal Ciebie potrzebuję.  podobnopopierdolony

dzyndzelek dodano: 3 listopada 2011

Gdzie jesteś? Ja nadal Ciebie potrzebuję. /podobnopopierdolony
Autor cytatu: podobnopopierdolony

karcące spojrzenie nauczycieli  urywane wzdychania rodziców  oraz reszty rodziny. zapewnienia  że tak tylko zniszczę sobie życie i przypuszczenia  iż się pogubiłam. zapewne woleliby jakiegoś poukładanego faceta  który ogarnie mnie już na początku vixy  po czym do samego końca bezustannie będzie zabierał mi każdego szluga  czy piwo  jakie wpadną mi w ręce. moje serce? może uzależniło się od nikotyny  może od silnej woni Jego perfum   bez różnicy. był fundamentem na którym budowałam życie.

definicjamiloscii dodano: 3 listopada 2011

karcące spojrzenie nauczycieli, urywane wzdychania rodziców, oraz reszty rodziny. zapewnienia, że tak tylko zniszczę sobie życie i przypuszczenia, iż się pogubiłam. zapewne woleliby jakiegoś poukładanego faceta, który ogarnie mnie już na początku vixy, po czym do samego końca bezustannie będzie zabierał mi każdego szluga, czy piwo, jakie wpadną mi w ręce. moje serce? może uzależniło się od nikotyny, może od silnej woni Jego perfum - bez różnicy. był fundamentem na którym budowałam życie.

może nie był idealny   ale był kimś kogo kochałam .

dzyndzelek dodano: 2 listopada 2011

może nie był idealny , ale był kimś kogo kochałam .
Autor cytatu: proelosiak

  pokaż.   polecił wyjmując mi z rąk stary album  kiedy właśnie układałam go  wraz z pozostałymi w szafce. wstałam z podłogi  a kiedy otwierał pierwszą stronę umiejscowiłam się na łóżku tuż za Nim  opierając bez słowa policzek o Jego szerokie plecy.   kto to?   zagadnął  jakby nieobecny  wskazując na jedną z pożółkłych fotografii. zadawał kolejne pytania  a ja automatycznie odpowiadałam  wplatając pomiędzy imiona i korzenie rodzinne  krótkie historie. w końcu przerwał tą rutynę.   chciałbym mieć coś takiego. jakąś pamiątkę  po babci  dziadku  i innych.   nie odpowiadałam czując jak bierze głęboki oddech  co było oznaką  iż nie skończył.   um  kicia  obiecaj mi  że za kilkanaście lat to ze swoim dzieciakiem będę tak siedział  omawiał zdjęcia  a gdy wskaże na Twoje pytając  co to za piękność  zaśmieję się  mówiąc  że jego mama. moja żona.

definicjamiloscii dodano: 2 listopada 2011

- pokaż. - polecił wyjmując mi z rąk stary album, kiedy właśnie układałam go, wraz z pozostałymi w szafce. wstałam z podłogi, a kiedy otwierał pierwszą stronę umiejscowiłam się na łóżku tuż za Nim, opierając bez słowa policzek o Jego szerokie plecy. - kto to? - zagadnął, jakby nieobecny, wskazując na jedną z pożółkłych fotografii. zadawał kolejne pytania, a ja automatycznie odpowiadałam, wplatając pomiędzy imiona i korzenie rodzinne, krótkie historie. w końcu przerwał tą rutynę. - chciałbym mieć coś takiego. jakąś pamiątkę, po babci, dziadku, i innych. - nie odpowiadałam czując jak bierze głęboki oddech, co było oznaką, iż nie skończył. - um, kicia, obiecaj mi, że za kilkanaście lat to ze swoim dzieciakiem będę tak siedział, omawiał zdjęcia, a gdy wskaże na Twoje pytając, co to za piękność, zaśmieję się, mówiąc, że jego mama. moja żona.

Zrań mnie  bo niby czemu nie? Połam mi serce na tysiące kawałeczków  a później jeszcze z perfidnym uśmiechem je zdepcz  przecież to najlepiej potrafisz. Doprowadź do takiego stanu  bym prosiła o to  żeby mnie ktoś zabił. No dalej  przecież to dla Ciebie codzienność. Zapraszam do zabawy. Gwarantuję Ci niezwykłą rozrywkę   sobie pewną śmierć.   schiza.a

dzyndzelek dodano: 2 listopada 2011

Zrań mnie, bo niby czemu nie? Połam mi serce na tysiące kawałeczków, a później jeszcze z perfidnym uśmiechem je zdepcz, przecież to najlepiej potrafisz. Doprowadź do takiego stanu, bym prosiła o to, żeby mnie ktoś zabił. No dalej, przecież to dla Ciebie codzienność. Zapraszam do zabawy. Gwarantuję Ci niezwykłą rozrywkę - sobie pewną śmierć. / schiza.a
Autor cytatu: schiza.a

. potrafiła robić rzeczy niewiarygodne doprowadzając do tego   że zagubił się w Niej bez reszty .   dzyndzelek .

dzyndzelek dodano: 1 listopada 2011

. potrafiła robić rzeczy niewiarygodne doprowadzając do tego , że zagubił się w Niej bez reszty . | dzyndzelek .

http:  kwejk.pl obrazek 619089

dzyndzelek dodano: 1 listopada 2011

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć