głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika smerfetka_

zmieniłem podejście  zmienili je ludzie  niektóre zachowania wywołują we mnie furię

eufo dodano: 9 grudnia 2011

zmieniłem podejście, zmienili je ludzie, niektóre zachowania wywołują we mnie furię

to nie jest tak  że nie rozumiem twych poczynań  pewnie można się wkurwić  gdy całe życie przegrywasz

eufo dodano: 9 grudnia 2011

to nie jest tak, że nie rozumiem twych poczynań, pewnie można się wkurwić, gdy całe życie przegrywasz

dobrych ludzi w moim życiu mniej z każdym dniem  czarnym sercom na mej drodze odcinam tlen

eufo dodano: 9 grudnia 2011

dobrych ludzi w moim życiu mniej z każdym dniem, czarnym sercom na mej drodze odcinam tlen

uważaj na ruchy  bo życie ludzi zmienia  mogę być niebezpieczny w sytuacjach zagrożenia

eufo dodano: 9 grudnia 2011

uważaj na ruchy, bo życie ludzi zmienia, mogę być niebezpieczny w sytuacjach zagrożenia

znowu. znowu schodzę po cztery schodki w dół  znowu śpiewam pod prysznicem  znowu nie mogę zasnąć wieczorem bez kakao  godzinnego wpatrywania się w księżyc i głębszych rozkmin. znowu myśli rozsadzają mi głowę. znowu moje serce oszalało.

definicjamiloscii dodano: 8 grudnia 2011

znowu. znowu schodzę po cztery schodki w dół, znowu śpiewam pod prysznicem, znowu nie mogę zasnąć wieczorem bez kakao, godzinnego wpatrywania się w księżyc i głębszych rozkmin. znowu myśli rozsadzają mi głowę. znowu moje serce oszalało.

przepraszam  że pojawiłam się nie w porę. wkroczyłam do życia  które już skrupulatnie próbowałaś ułożyć. stanęłam gdzieś między Tobą  a Nim  nie pozwalając się wyminąć. starałaś się  jasne   problem w tym  że ja w porę zarezerwowałam sobie Jego usta.

definicjamiloscii dodano: 8 grudnia 2011

przepraszam, że pojawiłam się nie w porę. wkroczyłam do życia, które już skrupulatnie próbowałaś ułożyć. stanęłam gdzieś między Tobą, a Nim, nie pozwalając się wyminąć. starałaś się, jasne - problem w tym, że ja w porę zarezerwowałam sobie Jego usta.

 Uczeń na lekcji zjada ozdoby choinkowe  = czyli nie ma to  jak wejście kumpla na niemiecki  zgarnięcie pierwszego lepszego piernika z choinki i wpierdalanie go  mistrz.

definicjamiloscii dodano: 8 grudnia 2011

"Uczeń na lekcji zjada ozdoby choinkowe" = czyli nie ma to, jak wejście kumpla na niemiecki, zgarnięcie pierwszego lepszego piernika z choinki i wpierdalanie go, mistrz.

i po wszystkim poczułem ulgę  tak jak gdyby nigdy nic nie było prawdziwe

liryczny17 dodano: 8 grudnia 2011

i po wszystkim poczułem ulgę, tak jak gdyby nigdy nic nie było prawdziwe

patrząc w Jego oczy doszłam do wniosku  że skoro właśnie tak wygląda popełnianie największych błędów w życiu  to chyba chcę się właśnie w owym kierunku specjalizować.

definicjamiloscii dodano: 6 grudnia 2011

patrząc w Jego oczy doszłam do wniosku, że skoro właśnie tak wygląda popełnianie największych błędów w życiu, to chyba chcę się właśnie w owym kierunku specjalizować.

moja przeszłość to oglądanie Jedyneczki  zajawka na bycie Kulfonem  nieodparta ochota zagrania w Hugo i starte kolana minimum raz w tygodniu. moja przyszłość   otworzenie jakiegoś lokalu  gdzieś w okolicach gór  wieczory pełne walki z bólem głowy z kompanami w postaci zielonej herbaty i dobrej książki. teraźniejszość? po prostu: On.

definicjamiloscii dodano: 6 grudnia 2011

moja przeszłość to oglądanie Jedyneczki, zajawka na bycie Kulfonem, nieodparta ochota zagrania w Hugo i starte kolana minimum raz w tygodniu. moja przyszłość - otworzenie jakiegoś lokalu, gdzieś w okolicach gór, wieczory pełne walki z bólem głowy z kompanami w postaci zielonej herbaty i dobrej książki. teraźniejszość? po prostu: On.

uwielbiałam Jego twarz zarysowaną blaskiem księżyca i nikłą przestrzeń między nami  która wielokrotnie uniemożliwiała mi oddychanie. nie przeszkadzały mi ani te poniedziałkowe worki pod oczami po weekendowych nocach spędzonych na rozmowach z Nim  ani wyjedzone z lodówki jogurty  które pochłaniał podczas niedzielnych poranków. zabijało mnie jedynie to przekonanie  że wkrótce to wszystko zniknie  czego nie zniosę. teraz? nie ma Go. po cichu  w kącie pokoju  wbijając w dłonie paznokcie  umieram.

definicjamiloscii dodano: 6 grudnia 2011

uwielbiałam Jego twarz zarysowaną blaskiem księżyca i nikłą przestrzeń między nami, która wielokrotnie uniemożliwiała mi oddychanie. nie przeszkadzały mi ani te poniedziałkowe worki pod oczami po weekendowych nocach spędzonych na rozmowach z Nim, ani wyjedzone z lodówki jogurty, które pochłaniał podczas niedzielnych poranków. zabijało mnie jedynie to przekonanie, że wkrótce to wszystko zniknie, czego nie zniosę. teraz? nie ma Go. po cichu, w kącie pokoju, wbijając w dłonie paznokcie, umieram.

bicie Jego serca szeptało melodię Jej życia.

definicjamiloscii dodano: 6 grudnia 2011

bicie Jego serca szeptało melodię Jej życia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć