 |
Zabolało. Paradoksalnie dopiero kiedy zostałam odrzucona, zrozumiałam, jak bardzo jestem zakochana i jak ważne jest dla mnie, żeby właśnie ten, a nie inny człowiek był obecny w moim życiu. / Paulina Chruściel
|
|
 |
"Zabolało. Paradoksalnie dopiero kiedy zostałam odrzucona, zrozumiałam, jak bardzo jestem zakochana i jak ważne jest dla mnie, żeby właśnie ten, a nie inny człowiek był obecny w moim życiu. "
Paulina Chruściel
|
|
 |
Kiedy zasypiasz myślę o tobie Wszystko pamiętam słowo po słowie, Nasze rozstania, nasze powroty, Wielkie nadzieje, wielkie tęsknoty, Moje czekanie - niedoczekanie. Kto pomyślał, że tak się stanie.
Agnieszka Osiecka
|
|
 |
Pamiętam jak kiedyś bałam się być sama. Teraz boję się mieć niewłaściwych ludzi wokół siebie.
A.
|
|
 |
Miłość można poznać po wielu rzeczach - np. kiedy siedzisz koło kogoś, zupełnie nic nie robicie a Ty czujesz się w pełni szczęśliwy, czujesz, że niczego już nie potrzebujesz.
A.
|
|
 |
"Jest 7 miliardów ludzi na tej planecie, których nie spotkałam,
i 195 krajów, których nie odwiedziłam.
Ciągle tkwię jednak w tym niewielkim mieście,
będąc zmuszoną do podejmowania decyzji o mojej przyszłości,
kiedy ledwo wiem, kim jestem."
|
|
 |
Boję się pamięci o tych wszystkich ludziach, z którymi coś mnie łączyło, a z którymi rozdzieliło mnie milczenie.
— J. Borszewicz
|
|
 |
Fajnie jest mieć poleżeć z kimś, nie mówiąc nic. Schować się w czyimś ramionach. Po prostu czuć sie w końcu bezpiecznie.
|
|
 |
Śmieszne, nie ? Zawsze wracasz, przypadkiem. To mi polajkujesz coś na facebooku, to przypadkiem zadzwonisz, a przez nieuwagę wyślesz sms w środku nocy, gdy wracasz do domu z pracy. To wszystko jest tak bardzo pokręcone. Może tak właśnie ma być ? Każde z nas coś chce od drugiego. Lecz, żadne nie powie o tym otwarcie. Taki zakazany owoc.
|
|
 |
Zabawne, nie? Mówiliśmy, że się nie kochamy. Że nie potrafimy obdarzyć nikogo wyższymi uczuciami. Oboje mieliśmy wyjebane na wszystko, na wszystkie brednie o miłości. Liczył się melanż, kolejna zabawa, kolejne znajomości na jedną noc. Oboje byliśmy znani z tego, że nie przywiązywaliśmy się do nikogo, a kto przywiązał się do nas zawsze odchodził cały w bliznach. Tak nam było dobrze, dopóki nie trafiliśmy na siebie. Wyobraź to sobie, takie same światy, takie same poglądy i taki sam brak uczuć. To musiało się tak skończyć. Na finiszu nie kochałam nikogo mocniej i nikogo mocniej nie zraniłam. Nikt też mnie tak nie sponiewierał. Musieliśmy odejść, zawsze odchodziliśmy. Żadne się nie przyznało, że ma serce/ nie moje
|
|
|
|