| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
 
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nic nie boli bardziej niż fakt, że masz świadomość iż możesz zrobić ze mną dosłownie wszystko, a ja i tak Cię nie zostawię. w takich momentach zaczynam żałować, że przyznałam Ci się do miłości./abstracion |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Trudno zapomnieć o kimś kto dał Ci tak dużo do zapamiętania. / ogarnijsiechlopiex3 |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | absurd, kiedy taka pedantka jak ja, ma totalny burdel zarówno w pokoju, w lekcjach, jak i głowie. daj mi mopa, pomóż mi w nauce, ucisz moje myśli. chodź. jesteś mi potrzebny. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dziękuję, że nie zaprzątasz już mojej głowy o każdym poranku. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | rozumiem, że nie chciałaś, aby Twój maluch wstydził się za starą mamą, jednak uważam, że o wiele lepiej byłoby Mu przy siwiejącej kobiecie, grubo po czterdziestce, niż przy mamusi-plastik, która w głowie ma jedynie seks, imprezy i używki. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | usłyszałam otwieranie drzwi, więc szybko zbiegłam na poziom niżej. rodzice pojawili się w progu, uśmiechnięci i zapewne zadowoleni z zakupów. - zaraz zrobię kolację, ale najpierw pokazujcie co udało się Wam zdobyć. - rzuciłam chcąc już dorwać się do reklamówek, gdzie znajdowały się nowe książki. tata po kolei wyjmował każdą rzecz, wykładając ją na stół. mimowolnie rzucił mi się w oczy mały flakonik perfum, jakich On zawsze używał. szybko złapałam go w dłonie, zaciskając mocno pięści. - co to ma być?! prowokacja?! robicie sobie jakieś chore żarty, kurwa?! - wykrzyczałam nie zważając na nieużywanie przekleństw. popatrzyli na mnie jak na wariatkę, tymczasem ja rzuciłam szklaną buteleczką o ścianę. po pomieszczeniu rozniósł się znajomy zapach. - ja wciąż za Nim tęsknię, zrozumcie. - wyznałam, łapiąc za kurtkę, żeby chwilę później znaleźć się na mroźnym powietrzu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiej grzywki jak moja. jej ułożenie rano równa się z cudem, a teraz głupia wymyśliła sobie, że trochę się naelektryzuje i niczym skończona suka przystawia się do monitora. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | a kiedy czytam te denne opisy w stronę tej dziuni, mam ochotę uderzyć głową w klawiaturę na tyle mocno, aby odbił mi się na czole cały alfabet. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przychodzi noc, kolejne grzeszne myśli chodzą mi po głowie.wszystkie związane z tobą. przy modlitwie prosiłam o prawdziwą,odwzajemnioną miłość,szczęście i zdrowie dla przyjaciół.wiedziałam, że nie chcesz mnie znać, nie lubisz mnie ale twoja nienawiść wyzwalała we mnie instynkt jeszcze większego pożądania. tak bardzo chciałam cię mieć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | rozumiem, że można nie ogarniać matmy, nie umieć zrobić naleśników i nie potrafić kochać. ale On - nawet odpowiednio odejść nie zdołał. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | sęk w tym, aby zawsze odchodzić z podniesioną głową. |  |  |  |