głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika smaktwoichpocalunkow

Tracę tlen  sens  ale dalej żyję.

heihatss dodano: 6 maja 2012

Tracę tlen, sens, ale dalej żyję.

I jest Ci trochę szkoda  że było coś między wami  uspokajasz oddech standardowo procentami.

heihatss dodano: 6 maja 2012

I jest Ci trochę szkoda, że było coś między wami, uspokajasz oddech standardowo procentami.

Nie chodzi o to  czy mnie zdradzisz  czy nie  ale czy damy radę sobie z tym poradzić  czy nie.

heihatss dodano: 6 maja 2012

Nie chodzi o to, czy mnie zdradzisz, czy nie, ale czy damy radę sobie z tym poradzić, czy nie.

Jak czasem się nie spieprzy  to też się nie polepszy.

heihatss dodano: 6 maja 2012

Jak czasem się nie spieprzy, to też się nie polepszy.

Nie ma lepszych niż Ty i nie masz więcej niż nic.

heihatss dodano: 6 maja 2012

Nie ma lepszych niż Ty i nie masz więcej niż nic.

Samotność jest wtedy gdy otacza cie mnóstwo osób oprócz tej jednej .

choohe dodano: 6 maja 2012

Samotność jest wtedy gdy otacza cie mnóstwo osób oprócz tej jednej .

24 lutusia teksty choohe dodał komentarz: 24 lutusia do wpisu 5 maja 2012
coraz ciężej jest ukryć uczucia . zamaskować to co kryje się w sercu gdzie nikt nie potrafi zajrzeć . gubisz się w codziennych czynnościach   nawet proste zaparzenie kawy sprawia trudności . nie możesz określić co tak naprawdę sprawia cierpienie odczuwane każdego dnia z podwojoną siłą . mimo   ze bardzo się starasz   życie już nie jest normalne . przerosło cię   zniszczyło wszystko w czym pokładałeś jakiekolwiek nadzieje .   choohe .

choohe dodano: 4 maja 2012

coraz ciężej jest ukryć uczucia . zamaskować to co kryje się w sercu gdzie nikt nie potrafi zajrzeć . gubisz się w codziennych czynnościach , nawet proste zaparzenie kawy sprawia trudności . nie możesz określić co tak naprawdę sprawia cierpienie odczuwane każdego dnia z podwojoną siłą . mimo , ze bardzo się starasz , życie już nie jest normalne . przerosło cię , zniszczyło wszystko w czym pokładałeś jakiekolwiek nadzieje . | choohe .

łzy na policzkach stały się niemal codziennością .   choohe .

choohe dodano: 4 maja 2012

łzy na policzkach stały się niemal codziennością . | choohe .

nie rezygnuj z czegoś co jeszcze niedawno miało dla ciebie tak wielką wartość   a dzisiaj wmawiasz sobie że już nie istnieje   że nie ma szans na dalsze istnienie .   choohe .

choohe dodano: 4 maja 2012

nie rezygnuj z czegoś co jeszcze niedawno miało dla ciebie tak wielką wartość , a dzisiaj wmawiasz sobie że już nie istnieje , że nie ma szans na dalsze istnienie . | choohe .

Przy Tobie życie nabiera rytmu mojej ulubionej piosenki.  happylove

choohe dodano: 4 maja 2012

Przy Tobie życie nabiera rytmu mojej ulubionej piosenki. /happylove

Budzik wybił 7:00.Rozejrzałam się po pokoju zatrzymując wzrok na bialej bluzce wiszącej na wieszaku.Niechętnie wstałam i ruszyłam do łazienki.Nieprzyjemna woń drażniła me nozdrorza Znowu.. pomyślałam zasłaniając nos.Zeszłam do mamy mówiąc że on znów coś brał i zarzygał całą łazienkę.Niedługo potem karetka odwiozła brata do szpitala.Wziełam torebkę i poszłam do samochodu jadac na egzamin. Odwyk jeśli wyrazi zgode usłyszałam w telefonie głos mamy po egzaminie.Łzy cisnęły mi się do oczu ale przecież nie mogłam się rozpłakać.Nie w jego obecności.Spojrzałam na róże trzymaną na kolanach i na niego prowadzącego samochód.Uśmiechnęłam się ale wewnątrz krzyczałam z bólu.Z jednej strony szczęśliwa coraz bliższa zakochaniu z drugiej płacząca siostra ćpuna i maturzystka której już teraz jest wszystko obojętne.Jak dalej żyć?Jak walczyć..?Czemu z jednej strony wszystko zaczyna się układać a z drugiej wszystko się jebie..? No tak.. To tylko życie..    pozorna

pozorna dodano: 4 maja 2012

Budzik wybił 7:00.Rozejrzałam się po pokoju zatrzymując wzrok na bialej bluzce wiszącej na wieszaku.Niechętnie wstałam i ruszyłam do łazienki.Nieprzyjemna woń drażniła me nozdrorza-Znowu..-pomyślałam zasłaniając nos.Zeszłam do mamy mówiąc,że on znów coś brał i zarzygał całą łazienkę.Niedługo potem karetka odwiozła brata do szpitala.Wziełam torebkę i poszłam do samochodu jadac na egzamin.-Odwyk,jeśli wyrazi zgode-usłyszałam w telefonie głos mamy po egzaminie.Łzy cisnęły mi się do oczu,ale przecież nie mogłam się rozpłakać.Nie w jego obecności.Spojrzałam na róże trzymaną na kolanach i na niego prowadzącego samochód.Uśmiechnęłam się,ale wewnątrz krzyczałam z bólu.Z jednej strony szczęśliwa,coraz bliższa zakochaniu,z drugiej płacząca siostra ćpuna i maturzystka,której już teraz jest wszystko obojętne.Jak dalej żyć?Jak walczyć..?Czemu z jednej strony wszystko zaczyna się układać,a z drugiej wszystko się jebie..? No tak.. To tylko życie.. || pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć