głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika smaile95

jak nie rozsypię się na kawałki przez te plus minus sto dni bez Niego  to będę mistrz.

definicjamiloscii dodano: 7 września 2012

jak nie rozsypię się na kawałki przez te plus minus sto dni bez Niego, to będę mistrz.

dostałam od niego to pełne poczucie opieki   ramiona  które potrafiły otulić moje  wedle nastroju  na wysokości barków czy talii  dłonie  które zaciskały się na moich lub głaskały mnie po głowie  ramieniu  brzuchu czy plecach  troskę  która przemawiała jego głosem zadając wciąż pytania czy wszystko w porządku  dobrze się czuję  czy lepiej  na które odpowiadałam raz na jakiś czas  w między czasie ucinając sobie drzemki. dostałam te wargi  ten język  te serie pocałunków  a nie roztkliwiając się  całuje najlepiej. mogę wymieniać całą paletę jego narządów   brzuch  który zabójczo mnie kręci  tyłek  którym się potężnie jaram  ale jedną cząstkę uwielbiam w nim najbardziej i to o jej zdobycie i funkcjonowanie będę walczyć najmocniej serducho  które tak pięknie bije mu w piersi.

definicjamiloscii dodano: 7 września 2012

dostałam od niego to pełne poczucie opieki - ramiona, które potrafiły otulić moje, wedle nastroju, na wysokości barków czy talii; dłonie, które zaciskały się na moich lub głaskały mnie po głowie, ramieniu, brzuchu czy plecach; troskę, która przemawiała jego głosem zadając wciąż pytania czy wszystko w porządku, dobrze się czuję, czy lepiej, na które odpowiadałam raz na jakiś czas, w między czasie ucinając sobie drzemki. dostałam te wargi, ten język, te serie pocałunków, a nie roztkliwiając się, całuje najlepiej. mogę wymieniać całą paletę jego narządów - brzuch, który zabójczo mnie kręci, tyłek, którym się potężnie jaram, ale jedną cząstkę uwielbiam w nim najbardziej i to o jej zdobycie i funkcjonowanie będę walczyć najmocniej-serducho, które tak pięknie bije mu w piersi.

pamiętam  że jako dziesięciolatka zgubiłam w szkole portfel i pamiętam tamtego chłopaka  który pławił się na apelu pochwałą za odnalezienie i zwrócenie go  podczas kiedy ja płonęłam rumieńcami za własne roztrzepanie. pamiętam  że był  istniał gdzieś w mojej głowie  bez imienia. pamiętam tamten ciepły wrześniowy dzień 2009  swędzącą rękę pokrytą gipsem i jedno zdanie  które padło z ust tamtego typa  a które przykuło moją uwagę wyłącznie do jednego segmentu: oczu. pamiętam jak zapukał  w mostek lub któreś z żeber  a ja nie mając świadomości następstw otworzyłam mu drzwiczki do serca. pamiętam zadry  ból  stratę i kilka kubków łez. oraz czas  całą masę dni  miesięcy  co w końcu złożyło się na lata. niczego nie zapomniałam  zaczynając na tym marnym portfelu  kończąc na tym jak to jest go kochać. przeładowanie ogromem chwil  pikawa  która już ledwo dyszała i pewność  że muszę znów się w to wpakować  z jego ustami na swoich.

definicjamiloscii dodano: 7 września 2012

pamiętam, że jako dziesięciolatka zgubiłam w szkole portfel i pamiętam tamtego chłopaka, który pławił się na apelu pochwałą za odnalezienie i zwrócenie go, podczas kiedy ja płonęłam rumieńcami za własne roztrzepanie. pamiętam, że był, istniał gdzieś w mojej głowie, bez imienia. pamiętam tamten ciepły wrześniowy dzień 2009, swędzącą rękę pokrytą gipsem i jedno zdanie, które padło z ust tamtego typa, a które przykuło moją uwagę wyłącznie do jednego segmentu: oczu. pamiętam jak zapukał, w mostek lub któreś z żeber, a ja nie mając świadomości następstw otworzyłam mu drzwiczki do serca. pamiętam zadry, ból, stratę i kilka kubków łez. oraz czas, całą masę dni, miesięcy, co w końcu złożyło się na lata. niczego nie zapomniałam, zaczynając na tym marnym portfelu, kończąc na tym jak to jest go kochać. przeładowanie ogromem chwil, pikawa, która już ledwo dyszała i pewność, że muszę znów się w to wpakować, z jego ustami na swoich.

wraz z doczepieniem słów  spełniają się  do marzeń  powstało istne wariactwo. zatliła się wiara  skończyły starania. człowiek  który zaczął ten temat był naiwniakiem  sądzącym  że ludzie będą dążyli do spełnienia marzeń  zamiast z założonymi rękoma siedzieć w czterech ścianach  pieprzyć o przeszkodach tego świata i swoim rzekomym niefarcie.

definicjamiloscii dodano: 7 września 2012

wraz z doczepieniem słów "spełniają się" do marzeń, powstało istne wariactwo. zatliła się wiara, skończyły starania. człowiek, który zaczął ten temat był naiwniakiem, sądzącym, że ludzie będą dążyli do spełnienia marzeń, zamiast z założonymi rękoma siedzieć w czterech ścianach, pieprzyć o przeszkodach tego świata i swoim rzekomym niefarcie.

nie  nie dusi mnie Jego nieobecność. wcale nie zapełniam sobie dni do maksimum tak  by nie mieć właściwie ani trochę czasu na przywoływanie Go do myśli. nie tęsknię zabójczo i pod żadnym pozorem nie czuję się  jakby minęło dużo więcej czasu niż tydzień. o ironio  jak tak dalej pójdzie to podczas powrotu nie będzie mógł mnie nawet przytulić za względu na wszystkie siniaki i obtarcia  a dołki pod oczami będące następstwem nocnego użalania się od sobą przerażą Go na wstępie. tak tu pusto.

definicjamiloscii dodano: 7 września 2012

nie, nie dusi mnie Jego nieobecność. wcale nie zapełniam sobie dni do maksimum tak, by nie mieć właściwie ani trochę czasu na przywoływanie Go do myśli. nie tęsknię zabójczo i pod żadnym pozorem nie czuję się, jakby minęło dużo więcej czasu niż tydzień. o ironio, jak tak dalej pójdzie to podczas powrotu nie będzie mógł mnie nawet przytulić za względu na wszystkie siniaki i obtarcia, a dołki pod oczami będące następstwem nocnego użalania się od sobą przerażą Go na wstępie. tak tu pusto.

kolejny papieros nieudolnie gaśnie w popielniczce. robi to w ten sam sposób  w jaki ja staram się zapomnieć o Tobie. wlewam coś mocniejszego do gardła  wierząc  że to jedyny sposób  by nie wspominać. w lewej ręce trzymam Nasze zdjęcie  uśmiecham się i życząc Ci jak najlepiej  wypijam kieliszek do dna. tęsknota wciąż zżera mnie od środka  a w głowie przewija się milion myśli. nie wiem już  jak żyć. szukam najłatwiejszej drogi by przetrwać  a przecież już dawno poległam na stracie. mogłabym przestać istnieć  ale nie wiem  czy jesteś wart mojej śmierci. znów piję za Twoje zdrowie i zaczynam rozmawiać sama ze sobą. chcę żebyś przyszedł. przytulił. obiecał  że będziesz. chcę Cię znów. nie  nie jestem pijana. ja tylko tęsknię i kocham.   yezoo

yezoo dodano: 6 września 2012

kolejny papieros nieudolnie gaśnie w popielniczce. robi to w ten sam sposób, w jaki ja staram się zapomnieć o Tobie. wlewam coś mocniejszego do gardła, wierząc, że to jedyny sposób, by nie wspominać. w lewej ręce trzymam Nasze zdjęcie, uśmiecham się i życząc Ci jak najlepiej, wypijam kieliszek do dna. tęsknota wciąż zżera mnie od środka, a w głowie przewija się milion myśli. nie wiem już, jak żyć. szukam najłatwiejszej drogi by przetrwać, a przecież już dawno poległam na stracie. mogłabym przestać istnieć, ale nie wiem, czy jesteś wart mojej śmierci. znów piję za Twoje zdrowie i zaczynam rozmawiać sama ze sobą. chcę żebyś przyszedł. przytulił. obiecał, że będziesz. chcę Cię znów. nie, nie jestem pijana. ja tylko tęsknię i kocham. [ yezoo ]

twoje zdanie tak mnie jebie  że aż zaraz dojdę.

yezoo dodano: 5 września 2012

twoje zdanie tak mnie jebie, że aż zaraz dojdę.

' I choć chciałbyś jesteś zbyt dobry    Ona teraz na zawsze odchodzi   A ty nie umiesz strzelać i nie masz broni.. '

ejpatrzbrat dodano: 5 września 2012

' I choć chciałbyś jesteś zbyt dobry, Ona teraz na zawsze odchodzi A ty nie umiesz strzelać i nie masz broni.. '

' To  dawno między wami nic nie działało  nie dawało wam żyć .    Coś dawno przerwało między wami nić .   I ostatni raz chciałeś dziś sprawić żeby chciała być z tobą     ale tylko z tobą  ale widzisz ją z kimś i robi to znowu .   I wariujesz i czujesz  że możesz za chwilę zrobić coś złego z tego powodu      Oni mówią zapomnij o  ale nie ma ich teraz  oni teraz śpią .   Spod fotela wyciągasz broń i choć nie umiesz strzelać   strzelisz mu w skroń . '  Dziękuje Ci za wszystko Kapliński   3.

ejpatrzbrat dodano: 5 września 2012

' To, dawno między wami nic nie działało, nie dawało wam żyć . Coś dawno przerwało między wami nić . I ostatni raz chciałeś dziś sprawić żeby chciała być z tobą, ale tylko z tobą, ale widzisz ją z kimś i robi to znowu . I wariujesz i czujesz, że możesz za chwilę zrobić coś złego z tego powodu , Oni mówią zapomnij o, ale nie ma ich teraz, oni teraz śpią . Spod fotela wyciągasz broń i choć nie umiesz strzelać strzelisz mu w skroń . ' Dziękuje Ci za wszystko Kapliński < 3.

' Wracam od niej  deszcz pada    Który raz już próbujemy to naprawiać?   Trasa do mnie wciąż taka sama    Pojedźmy przez Wolę dziś  proszę pana . '

ejpatrzbrat dodano: 5 września 2012

' Wracam od niej, deszcz pada, Który raz już próbujemy to naprawiać? Trasa do mnie wciąż taka sama, Pojedźmy przez Wolę dziś, proszę pana . '

Wieem wieem   D . Se kiedyś krzywde zrobisz xd teksty ejpatrzbrat dodał komentarz: Wieem wieem ; D . Se kiedyś krzywde zrobisz xd do wpisu 5 września 2012
http:  www.youtube.com watch?v=ysd9HOE3d9c . Mówcie co chcecie   ale pezet wie co robi.   ' Bylem wolny jak ptak   i skończony nie raz . Lecz nigdy słabym raperem ! '

ejpatrzbrat dodano: 5 września 2012

http://www.youtube.com/watch?v=ysd9HOE3d9c . Mówcie co chcecie , ale pezet wie co robi. ' Bylem wolny jak ptak , i skończony nie raz . Lecz nigdy słabym raperem ! '

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć