 |
|
zawalił akurat to, czego ja najbardziej potrzebowałam by się uśmiechnąć.
|
|
|
|
Pieprzona odległość, która wszystko niszczy...
|
|
|
|
przecież my nawet nie mieliśmy siebie w planach.
|
|
|
|
Nie chciała usłyszeć prawdy. Nie chciała usłyszeć tego że musi jakoś żyć dalej. Pragnęła po prostu.. zresztą, sama już nie wiedziała czego pragnęła. Chciała być nieszczęśliwa. Wydawało jej się to właściwe i na miejscu.
|
|
|
|
ogarnij się, bo ja pierdole…
|
|
|
|
albo skończ tę znajomość, albo ją rozwijaj - nie pozwól jej na stanie w miejscu
|
|
|
|
gratuluje tak zajebiście opracowanej metody na spierdolenie komuś życia.
|
|
|
|
Dzieliło ich wszystko. Pochodzenie, poglądy, miejsce zamieszkania. Łączyło ich to, co najważniejsze - miłość.
|
|
|
|
bo wieczorami nie widać szarości, nie widać brudnych ulic.
|
|
|
|
- dawno się nie widzieliśmy. co tam nowego ? - zmieniłam się. - na lepsze czy gorsze ? - na słabsze ..
|
|
|
|
Mieć wyjebane . Na Ciebie jakoś nie dam rady .
|
|
|
|
Dodaj komentarz
