 |
|
Trudno mi uwierzyć jak bardzo można się pomylić co do człowieka.
|
|
 |
|
Zazwyczaj te apetyczne 'ciacha' okazują się zwykłymi 'zakalcami'.
|
|
 |
|
Napiszę sobie na czole 'Wbrew pozorom jestem delikatna i mam uczucia.' to może zaczniesz mnie traktować jak człowieka.
|
|
 |
|
Wystarczy minuta by kogoś poznać, godzina by polubić, dzień by pokochać, a zabraknie życia żeby zapomnieć.
|
|
 |
|
Miłość. Zwykła, prosta, prawdziwa. Bez przesłodzonych smsów. Bez niepotrzebnych obietnic, które tylko robią nadzieję. Bez kiczowatych uśmiechów. Wyznawania uczucia przez opis na gadu, czy dodawania całuśnych zdjęć na fb. Chce tylko głupiej miłości, którą zapamiętam do końca życia. Przez jej niesamowitą szczerość i autentyczność. Tyle.
|
|
 |
|
Zawsze chce czegoś niemożliwego.
|
|
 |
|
Albo Ci zalezy, albo nie. Po środku to możesz być z kolegą. Po środku to jest takie wiesz, lubie Cie, ale tak na prawde to mam Cię w dupie.
|
|
 |
|
Stała pod jego blokiem,trzęsąc się z zimna i przysłuchując głupim komentarzom na temat tego, że on pewnie wystawi ją do wiatru. Nie minęło nawet 15sekund, a on założył jej coś na ramiona, mówiąc 'Przepraszam Piękna, ale szukałem dla Ciebie bluzy.' Pocałował ją delikatnie w czubek nosa, powodując, że te 3 barbie stojące obok poraniły sobie wnętrza dłoni tipsami.
|
|
 |
|
Jestem tym kim jestem. Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź. Oboje będziemy szczęśliwi.
|
|
 |
|
Nie jestem jedną z tych panienek, które dadzą dupy a potem czekają aż chłoptaś może wyzna miłość. U mnie jest odwrotnie. Najpierw uczucie, potem może coś więcej.
|
|
 |
|
- Naprawdę chcesz się z nim związać? - Nie wiem. Chcę z nim po prostu być. Spędzać każdą minutę. I chcę, żeby mnie całował, patrzył na mnie, rozmawiał, wychodził ze mną.
|
|
 |
|
Jesteś osobą za którą byłabym gotowa zabić. Postąpić jak zazdrosny psychopata. Nie poradziłabym sobie gdybyś odeszła, nie zniosłabym widoku Ciebie z kimś innym, jakby mój świat przejęły inne dłonie. Inne ramiona, byłyby dla Ciebie schronieniem, a ja przestałabym istnieć. Moje spojrzenie w Twoją stronę już nic by nie znaczyło, a serce stawałoby w gardle na samą myśl o Tobie. I Ciebie by już nie było, nie byłoby Cię ze mną, a ja nie mogąc tego znieść zabiłabym. Nie, nie zamordowałabym osoby z do której odeszłaś. Z obłędem w oczach zabiłabym Ciebie, a zaraz potem mnie. Łzy rozdzierałyby mi serce, a dłonie trzęsły ze zdenerwowania, ale jeśli to były jedyny sposób by Cie mieć, nie zawahałabym się. Ból, krew, łzy, ciche kocham Cię i tyle, świat usłyszałby dwa strzały. Nas już by nie było. Odeszłyśmy razem, wspólnie. Z wielką miłością, która zabiła. /improwizacyjna
|
|
|
|