|
siedziałam w autobusie, gdy nagle na jednym z przystanków wsiadła masa mocherów. wbiegły do autobusu z prędkością światła, a dziwnym trafem stać już siły nie miały. spojrzałam na nie , po czym włożyłam słuchawki do uszu i patrzyłam w okno. czułam na sobie wzrok tych zrzędzących bab , które marudzą iż nie wiem co to kultura , że jak mnie wychowano w domu. najgłośniej komentowała mnie starsza,puszysta babka siedząca na przeciwko mnie ze swoimi zakupami , na dwuosobowym siedzeniu. nie wytrzymałam. zdjęłam słuchawki w uszach, po czym odparłam jej na komentarze :' jest pani ostatnią osobą, która może mnie w tym autobusie uczyć kultury. skoro tak pani przeszkadza , że inne stoją a ja siedze, to niech zabierze pani z siedzenia albo swoją grubą dupę, albo całą masę zakupów, które zajmują dodatkowo miejsce. i nie - nie wypada mi przepraszać, bo przecież nikt nie nauczył mnie kultury' . babke zamurowało, a ja ponownie wróciłam do słuchania muzyki. / veriolla
|
Dodaj komentarz
