 |
|
jego już nie ma i wolałabyś myśleć, że ci się śnił, teraz chcesz go z powrotem, a przecież był
|
|
 |
|
co do przyjaźni, kolejny dzień, telefon milczy dziś już nie ma tych, na których kiedyś mogłem liczyć
|
|
 |
|
widzisz ja już nie bardzo widzę sensu w tym wszystkim
|
|
 |
|
nie umiem się skarżyć i nie chcę o coś prosić.
cisza, myślę o niej, piję kawę, palę papierosy
|
|
 |
|
znasz to uczucie być samemu? znasz, nic nie boli
|
|
 |
|
może w nocy w całość ułożą się fragmenty.
może, kto wie, na razie piję kawę, palę skręty
|
|
 |
|
i dzień za dniem tutaj mija się z sensem, zabierz mnie stąd "dokąd?" - "obojętnie"
|
|
 |
|
Więc... Wszystkiego najlepszego skarby. Wesołych Świąt i żeby po Nowym Roku było mało wpisów, co oznaczać będzie, że leczycie kaca. Dziękuję za kolejny rok tutaj. Kocham Was ;*
|
|
 |
|
Choćbym kurwa miała zjeść z nerwów wargi i zdrapać z ciała skórę, nie pokażę, że mnie boli. Nie dam mu tej jebanej satysfakcji, że pękło mi serce. /esperer
|
|
 |
|
NONE of your scars, can make me love you less.
|
|
 |
|
'' dziś tracisz mnie ostatni raz ... '' P.M.
|
|
 |
|
Ufam mu i to mnie kiedyś zabiję. Pocałunek okażę się śmiercią. /esperer
|
|
|
|