 |
Kiedy tracisz nadzieję, nie dbasz o resztę.
|
|
 |
cześć , całkowicie oszalałam na Twoim punkcie.
|
|
 |
Teraz powrócę do realiów, niebo nocą pełne gwiazd.
|
|
 |
Mimo wszystko, coś mówiło: więcej!,
Gdy byliśmy blisko siebie, splatało ręce
|
|
 |
chcę znaleźć kogoś takiego jak On, i zapomnieć o tym co było
|
|
 |
wiesz jak jest ciężko, przyznać się, że kogoś potrzebujesz? wiesz jak ciężko jest mieć świadomość, że nic nie znaczysz.. wiesz jak kurwa ciężko? bo nie wydaje mi się
|
|
 |
Mijam o mały włos zwątpienie więc nie pierdol,
Że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
chciałbym coś wiedzieć teraz na pewno,
to moja udręka, to jej sedno. wiem tylko,
że wszystko się zmienia, coś jest a później tego nie ma.
to nie ściema, każda historia ma swój dylemat,
ma swój początek i koniec jak poemat,
nowy temat, kreci i nęci, a później umiera.
|
|
 |
dawno zaczęło kiełkować we mnie marzenie o facecie z czarnym harleyem. stopniowo wyszło poza granicę dziecięcych wyobrażeń. teraz wciąż go chcę. wraz z upychaniem najpotrzebniejszych rzeczy w bagaż i podróżą nad samo morze z ciągłym odgłosem silnika, w pakiecie. jak to widzę? ganianie się o zachodzie po plaży z jedną butelką wina w moim ręku, drugą w jego. noce, kiedy nawet nie wpadnie nam do głowy definicja moralności. z czułością i namacalną na każdym skrawku ciała bliskością. bez masy planów, przywiązywania się i obietnic. nie bez uczuć. po prostu bez oddawania serca.
|
|
|
|