 |
są słowa, których usta nie powinny mówić, a uszy słyszeć.
|
|
 |
Tak, tak. Kiedyś płakałam, krzyczałam, waliłam pięściami w ścianę, piłam. Kiedyś. Teraz nauczyłam się milczeć, milczeć cały czas.
|
|
 |
Ej, wiem, że to przesada, ale chyba mam już dość. / Kajman
|
|
 |
1.Mija kolejny rok, a jeszcze nie wiele wiem, nie wiele jestem w stanie czuć czy może odróżniać dane mi cechy. Jestem cicho, chociaż chciałabym wszystkim wokół wykrzyczeć jak jest na prawdę. Jakie jest to życie i czy w ogóle potrafimy się z nim pogodzić. Gdy przychodzi taki moment gdzie poznajemy najbliższych. Myślimy, że będą już zawsze i nic nas nie powstrzyma, aby razem z nimi doskoczyć do chmur. Marzymy o bezbłędnym byciu i jakimś sposobem udaje nam się w to wierzyć. Zmyślone sceny, stają się realiami stworzonymi w naszym umyśle. To źle, że chcemy czegoś czego nie możemy. Mija jakiś odcinek czasu i wszystko co mieliśmy - dobro, bliscy, szczęście - gdzieś się ulatnia.
|
|
 |
2. Zostajemy w tej pustce i melancholii sami. I dopiero teraz gdy zdajemy sobie sprawę z tego, że nie było tak jak sobie poukładaliśmy czujemy cholerny ból. Odciągamy się od wszystkiego. Zostaje jedyne wyjście. Poszukać czegoś nowego. Zdobyć świt. Unikać zła i dokładnie analizować ruchy by już więcej nie powtórzyć błędów z przeszłości. Mówimy "JESTEM GOTÓW". Trwamy w przekonaniu, że już sobie poradzimy. Wtedy przychodzi miłość. Przychodzi nowy rozdział, nowe szczęście. Lecz nie na długo. Każdy przecież odchodzi. I znów zostaje strach przed kolejnym początkiem. Walczymy, choć nie mamy sił. I znów wszystko toczy się tak samo. Prosimy, kochamy, tracimy, walczymy.. W kółko, bez końca. Z podniesioną głową, łzami w oczach i zagryzionymi wargami.
|
|
 |
Są takie zdania, po których kropka brzmi doprawdy niezwykle wyraźnie.
|
|
 |
Bo czasem jest tak, że człowiek po prostu chce usiąść, żeby popłakać. I, choćby nie wiadomo jak bardzo się powstrzymywał, łzy w końcu się pojawią.
|
|
 |
Codziennie roztrzaskuję się o grunt. Jestem szklana. Krucha. Codziennie rozpadam się, a Ty... Ty mnie składasz, choć moje szkło rani Ci palce. Codziennie.
|
|
 |
Za każdym razem kiedy się żegnamy, kiedy musisz już jechać, nie możemy się odkleić od siebie, cudowne ♥
|
|
 |
Z każdego dnia na dzień, kocham Cię mocniej niż kiedykolwiek. Jesteś idealny pod każdym względem, nawet jak się fajnie złościsz. A kiedy się uśmiechasz do mnie, przechodzą mnie dreszcze i cała promienieje od środka. I lubię czasami udawać obrażoną, bo cudownie się wygłupiasz, chcesz wtedy zrobić wszystko, aby mnie rozweselić. Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo Cię kocham, nawet nie ma takich słów, które opisały by moje uczucie do Ciebie. Mogę tylko dziękować Bogu, że spełnił moje modlitwy i dał mi Ciebie. I dziękuję też Tobie, za to, że jesteś i chcesz być ze mną i czujesz to samo co ja, mój Łuki. ♥
|
|
|
|