głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika skoncz-z-tym

Skradłeś moje serce  ale jesteś jakby nie pewny czy zrobiłeś dobrze.    napisana

napisana dodano: 10 października 2012

Skradłeś moje serce, ale jesteś jakby nie pewny czy zrobiłeś dobrze. / napisana

Potrafiłbyś pokochać inne oczy?    napisana

napisana dodano: 10 października 2012

Potrafiłbyś pokochać inne oczy? / napisana

Wiesz kiedy zaczyna się dojrzałość? Wtedy kiedy rozumiesz  że czasami miłość dwojga ludzi to za mało aby mogli być razem. Wtedy kiedy odchodzisz dla czyjegoś dobra  wtedy kiedy ze łzami w oczach zauważasz  że ktoś potrafił Cię zranić tak mocno że już nie potrafisz z nim być mimo tego że nigdy nie przestaniesz go kochać. esperer

esperer dodano: 10 października 2012

Wiesz kiedy zaczyna się dojrzałość? Wtedy kiedy rozumiesz, że czasami miłość dwojga ludzi to za mało aby mogli być razem. Wtedy kiedy odchodzisz dla czyjegoś dobra, wtedy kiedy ze łzami w oczach zauważasz, że ktoś potrafił Cię zranić tak mocno,że już nie potrafisz z nim być mimo tego,że nigdy nie przestaniesz go kochać./esperer

Gdybyś był tu bliżej  byłoby wręcz idealnie.    napisana

napisana dodano: 9 października 2012

Gdybyś był tu bliżej, byłoby wręcz idealnie. / napisana

To mi piszę te długie smsy na dobranoc przesiąknięte jego miłością i erotyzmem. To ja jestem jego kochaniem  całym jego światem. To o mnie się martwi  to mnie przytrzymuję pijaną i szepcę do ucha  że nadal mnie kocha. Mnie chcę chronić przed każdym złem  mnie przytulać przed snem. To ja rozświetlam jego życie  bo przecież nazywa mnie swoim słoneczkiem. Zrozum że nam tego nie zjebiesz  nie wpierdolisz się między nas. Możesz próbować  ale pamiętaj  że to i tak wyjdziesz pokrzywdzona  bo tak się składa  że to co nas łączy to znacznie więcej niż Tobie się wydaję  więc duże cycki i zgrabna dupa niczego nie zmieniają.  esperer

esperer dodano: 9 października 2012

To mi piszę te długie smsy na dobranoc przesiąknięte jego miłością i erotyzmem. To ja jestem jego kochaniem, całym jego światem. To o mnie się martwi, to mnie przytrzymuję pijaną i szepcę do ucha, że nadal mnie kocha. Mnie chcę chronić przed każdym złem, mnie przytulać przed snem. To ja rozświetlam jego życie, bo przecież nazywa mnie swoim słoneczkiem. Zrozum,że nam tego nie zjebiesz, nie wpierdolisz się między nas. Możesz próbować, ale pamiętaj, że to i tak wyjdziesz pokrzywdzona, bo tak się składa, że to co nas łączy to znacznie więcej niż Tobie się wydaję, więc duże cycki i zgrabna dupa niczego nie zmieniają. /esperer

Jebie mnie to jakie masz do mnie podejście. Dla mnie nie jesteś nikim ważnym i może ja wkurwiam Ciebie  ale uwierz  że Ty nie działasz na mnie w ogóle. I to właśnie jest dla Twojej osoby najgorsze. Chciałbyś zjebać mi dzień  chciałbyś zobaczyć to zwątpienie w moich oczach  a jedyne czym Cię obdarzam to uśmiechem  bo widzisz... Mamusia mnie uczyła żeby z idiotami nie rozmawiać. esperer

esperer dodano: 9 października 2012

Jebie mnie to jakie masz do mnie podejście. Dla mnie nie jesteś nikim ważnym i może ja wkurwiam Ciebie, ale uwierz, że Ty nie działasz na mnie w ogóle. I to właśnie jest dla Twojej osoby najgorsze. Chciałbyś zjebać mi dzień, chciałbyś zobaczyć to zwątpienie w moich oczach, a jedyne czym Cię obdarzam to uśmiechem, bo widzisz... Mamusia mnie uczyła żeby z idiotami nie rozmawiać./esperer

Mama zapytała mnie czemu coraz mniej jem. To chyba przez tą tęsknotę.    napisana

napisana dodano: 9 października 2012

Mama zapytała mnie czemu coraz mniej jem. To chyba przez tą tęsknotę. / napisana

Popatrz jaka ironia. Dwie osoby  które tęsknią za sobą niewyobrażalnie mocno  które pragną dzielić ze sobą swój czas  ale nie mogą. Nie mogą  bo ciągle coś staje na przeszkodzie. To jakaś próba? Czy jeżeli przetrwają to znaczy  że wygrali tą miłość?    napisana

napisana dodano: 9 października 2012

Popatrz jaka ironia. Dwie osoby, które tęsknią za sobą niewyobrażalnie mocno, które pragną dzielić ze sobą swój czas, ale nie mogą. Nie mogą, bo ciągle coś staje na przeszkodzie. To jakaś próba? Czy jeżeli przetrwają to znaczy, że wygrali tą miłość? / napisana

Kurwa  dlaczego przynajmniej raz nie może być wszytko dobrze? Dlaczego przynajmniej raz ten jebany los nie może pozwolić mi cieszyć się moim szczęściem tu i teraz? Dlaczego musi cały czas rzucać mi kłody pod nogi? Chcę tylko mieć Go przy sobie  nie potrafię żyć na odległość gdy rozłąka trwa tak długo. Jestem za słaba. Odpadam.    napisana

napisana dodano: 9 października 2012

Kurwa, dlaczego przynajmniej raz nie może być wszytko dobrze? Dlaczego przynajmniej raz ten jebany los nie może pozwolić mi cieszyć się moim szczęściem tu i teraz? Dlaczego musi cały czas rzucać mi kłody pod nogi? Chcę tylko mieć Go przy sobie, nie potrafię żyć na odległość gdy rozłąka trwa tak długo. Jestem za słaba. Odpadam. / napisana

Przeglądając zdjęcia na komputerze nagle z ekranu uśmiechnęła się do mnie jego twarz. Brązowe oczy  lekka opalenizna i ciemno blond włosy. Wpatrywałam się w ten zbiór pikseli i mimo wszystko kąciki moich warg uniosły się ku górze  a gdzieś tam w oczach błysnęły łzy. Tyle wspomnień mam związanych z tym człowiekiem  tyle kłótni tyle szczęścia  tyle splotów rąk. Nie zapomnę żadnej chwili która była z jego udziałem. Nie zapomnę jak bardzo go kochałam  jak bardzo cierpiałam po jego odejściu i jak tęskniłam kiedy nie mogłam już widywać. Nigdy nie wydrapię go ze swojego serca  ale nauczyłam się z tym żyć  nauczyłam się ignorować to ukłucie w sercu kiedy ktoś o nim wspomina. Był i zawsze będzie tą moją niespełnioną  piękną i wyjątkową miłością. On  190 cm szczęścia  splot żył i tętnic  szkielet  bijące serce i płuca które kiedyś wdychały mój zapach. Zawsze będę go kochać i nawet jeśli jestem z innym  on jest dla mnie ważny. Nie pytaj czemu  to po prostu była miłość. esperer

esperer dodano: 8 października 2012

Przeglądając zdjęcia na komputerze nagle z ekranu uśmiechnęła się do mnie jego twarz. Brązowe oczy, lekka opalenizna i ciemno blond włosy. Wpatrywałam się w ten zbiór pikseli i mimo wszystko kąciki moich warg uniosły się ku górze, a gdzieś tam w oczach błysnęły łzy. Tyle wspomnień mam związanych z tym człowiekiem, tyle kłótni,tyle szczęścia, tyle splotów rąk. Nie zapomnę żadnej chwili,która była z jego udziałem. Nie zapomnę jak bardzo go kochałam, jak bardzo cierpiałam po jego odejściu i jak tęskniłam kiedy nie mogłam już widywać. Nigdy nie wydrapię go ze swojego serca ,ale nauczyłam się z tym żyć, nauczyłam się ignorować to ukłucie w sercu kiedy ktoś o nim wspomina. Był i zawsze będzie tą moją niespełnioną, piękną i wyjątkową miłością. On, 190 cm szczęścia, splot żył i tętnic, szkielet, bijące serce i płuca,które kiedyś wdychały mój zapach. Zawsze będę go kochać i nawet jeśli jestem z innym, on jest dla mnie ważny. Nie pytaj czemu, to po prostu była miłość./esperer

I czekam na ten moment kiedy usiądziesz obok mnie  obejmiesz mocno swoim ramieniem i szepniesz do ucha  brakowało mi Ciebie Mała .    napisana

napisana dodano: 8 października 2012

I czekam na ten moment kiedy usiądziesz obok mnie, obejmiesz mocno swoim ramieniem i szepniesz do ucha "brakowało mi Ciebie Mała". / napisana

Myślałaś kiedyś nad tym  że któregoś dnia on jak zwykle poprosi Cię o spotkanie  Ty jak zwykle z uśmiechem na ustach pójdziesz w wyznaczone miejsce  ale coś się zmieni. On nie pocałuję Cię tak jak dawniej  a jedynie przelotnie muśnie Twoje wargi jakby gdzieś się spieszył  jakbyś nie była już całym jego światem. Myślałaś kiedyś nad tym że za jakiś czas on nie chwyci Cię po prostu za rękę i nie będzie chciał jej puścić do ostatniej chwili. Wtedy Cię nie przytuli  spojrzy na Ciebie  na Twoje drżące z zimna wargi  ale już nie będzie miał potrzeby ochrony Cię przed światem  już nie będziesz jego malutką dziewczynką którą trzeba się opiekować. Będziecie tak stać Ty spragniona jego dotyku  a on po prostu Ci powie  że to już koniec  że już Was nie ma. Myślałaś kiedyś nad tym że może nadejść dzień Waszego rozpadu?  esperer

esperer dodano: 8 października 2012

Myślałaś kiedyś nad tym, że któregoś dnia on jak zwykle poprosi Cię o spotkanie, Ty jak zwykle z uśmiechem na ustach pójdziesz w wyznaczone miejsce, ale coś się zmieni. On nie pocałuję Cię tak jak dawniej, a jedynie przelotnie muśnie Twoje wargi jakby gdzieś się spieszył, jakbyś nie była już całym jego światem. Myślałaś kiedyś nad tym,że za jakiś czas on nie chwyci Cię po prostu za rękę i nie będzie chciał jej puścić do ostatniej chwili. Wtedy Cię nie przytuli, spojrzy na Ciebie, na Twoje drżące z zimna wargi, ale już nie będzie miał potrzeby ochrony Cię przed światem, już nie będziesz jego malutką dziewczynką,którą trzeba się opiekować. Będziecie tak stać,Ty spragniona jego dotyku, a on po prostu Ci powie, że to już koniec, że już Was nie ma. Myślałaś kiedyś nad tym,że może nadejść dzień Waszego rozpadu? /esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć