 |
wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla
|
|
 |
Była zakazanym owocem dla każdego, nieodgadnioną zagadką, orzeźwiającym powiewem wiatru.Nieprzeczytanym rozdziałem, zakurzoną książką, tajemniczym listem.Snuła się ciemnymi ulicami przymykając kocie oczy przy ponurych stworzeniach zwanych ludźmi.
|
|
 |
Widziałaś film " Milczenie owiec " ? Co robiły owce? Milczały. Czego i Tobie życzę.
|
|
 |
to nie Twoja matka leży umierająca w szpitalu. nie Twój przyjaciel mówi, że wyjeżdża z tego miasta. nie Twój ojciec stwierdza, że się poddaje. to nie Tobie ciągle powtarzano, że jesteś słaby. nikt nie wmawiał Ci, że jesteś zerem. nie Ciebie poniżano i uważano za niedołęgę. nie z Ciebie szydzono i stawiano w kącie, na później. nie Ty wylewałeś litry łez w nocy i rozbijałeś setki murów na ulicach. wszystko przez to kurestwo, zwane przez innych życiem. [ yezoo ]
|
|
 |
Mam tylko jedno serce, przepraszam.
|
|
 |
Jesteś powodem mojego codziennego, ironicznego śmiechu.
|
|
 |
''olałam najlepszą kumpelę, bratnią duszę do imprez dla przyjaciółki, która następnie mnie wystawiła. skurwiłaś się, szkoda że już nic na to nie poradze...''
|
|
 |
Palisz ? - nie. Po czym głęboko zaciągnęła się tytoniowym dymem.
|
|
 |
Mamo, mamo ! - Co ? - Nie jestem już dziewicą. - No wreszcie córusiu, ileż można czekać ?!
|
|
 |
Cześć i nara, Twoja kopara mnie rozwala.
|
|
|
|