 |
|
A jej największym marzeniem był on. Chciała budzić się wtulona w jego ramiona. Pragnęła cieszyć z nim każdą chwilę. Chciała widzieć jego uśmiech, patrzeć w jego oczy i widzieć w nich szczęście, prawdziwe szczęście.
|
|
 |
|
- Dlaczego o niego walczysz, przecież cię zranił jak nikt inny . wiesz. Ja się po prostu boję, że oddałam mu całą swoją miłość.. że nigdy nie pokocham kogoś tak bardzo, że wgl pokocham. Nie potrafię zapomnieć o nim - Potrafisz, już zapomniałaś smak jego ust, z czasem zapomnisz jego zapach, dotyk, błysk w jego oczach na widok czekolady, później kształt jego ust, gdy się uśmiechał i te dołeczki które tak mocno kochałaś. A później ? Później przestaniesz czuć do niego cokolwiek, stanie się jednym z miliarda osób na świecie.
|
|
 |
|
Siedziałam na mostku przy naszej polanie, wpatrując się w szumiącą wodę. W głowie miałam burdel, na ustach lekki uśmiech, a w oczach niepewność. Przecież on w niczym nie przypomina mojego ideału, jego żarty rzadko mnie śmieszą, jest zbyt wrażliwy, nie ma błękitnych oczu i blond czuprynki na głowie. Jest zwykłym przeciętnym chłopakiem, więc w jaki sposób zdobył moją duszę, serce ? dlaczego dla niego jestem w stanie poświęcić całe moje życie i oddać mu się bez wahania ? To się nazywa miłość, prawda... ?
|
|
 |
|
Gdyby wiedziała, ze patrzy w te oczy ostatni raz, nie przestałaby sycić spojrzenia tym blaskiem. Gdyby wiedziała, ze przytula go ostatni raz, nie wypuściłaby go z objęć. Gdyby wiedziała, że dotyka jego ciała ostatni raz, gdyby wiedziała, że nigdy więcej nie będzie szeptał jej do ucha tych czułych słów. Gdyby wiedziała, że zrani jej serce tak doszczętnie.. Gdyby umiała przewidzieć, przyszłość.. Nie oddałaby mu całej siebie.
|
|
 |
|
Weź mnie za rękę... przeżyjmy życie jak najpiękniej...
|
|
 |
|
Mam wielki dług wobec Boga, który dał mi najwspanialszego Anioła :-*
|
|
 |
|
Brak nadziei na lepsze jutro .
|
|
 |
|
Dzień pod tytułem: Mam wyjebane i jestem szczęśliwa.
|
|
 |
|
Czuję, że mi już nie zależy. ale gdy tylko Cię widzę, zaczynam w to wątpić.
|
|
 |
|
Jednak nadchodzi moment, kiedy trzeba iść do przodu. pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
|
|
 |
|
Przychodzą takie momenty , kiedy nawet żaden wulgaryzm nie jest w stanie ich ująć .
|
|
|
|