 |
|
był mi tak odległy i bliski naraz
|
|
 |
|
wiesz co zrobić, żeby pamiętać?
zechciej zapomnieć.
|
|
 |
|
Powiem sobie - dziewczyno, zapomnij. Nie ma czasu na wątpliwości - koniec z oglądaniem się za siebie. Codziennie bardziej cię zapominam. Z każdym krokiem jest lepiej.
|
|
 |
|
chociaż od tak dawna do mnie nie piszesz, słysząc dźwięk przychodzącej wiadomości mam nadzieję, że to od ciebie. niestety, rozczarowujesz mnie.
|
|
 |
|
nie obiecuj mi gwiazdki z nieba, wakacji na hawajach i willi z dziesięcioma łazienkami, balów co tydzień i szafy eleganckich sukni. daj mi pewność, że będziesz obok, gdy w rozciągniętym dresie i rozczochranych włosach przytulę się do ciebie, aby się wypłakać, a ty zwyczajnie pozwolisz mi się wygadać. wtedy będę naprawdę szczęśliwa.
|
|
 |
|
noszę w sobie niesamowity bałagan. w głowie, w sercu, w życiu. znowu leżę na podłodze i wiem, że muszę wstać, ale nie mam siły.
|
|
 |
|
chcę kogoś, kto w nocy pod moim oknem byłby w stanie krzyczeć:
hej Ty, obudź się, kocham Cię
|
|
 |
|
i skończyło się. tak z dnia na dzień. miło było.
|
|
 |
|
za mało odwagi, aby czasami wprost coś powiedzieć, ale ambicja
brała górę by zostawić to dla siebie.
|
|
 |
|
zawsze trzeba próbować to
czego się jeszcze nie robiło
|
|
 |
|
znowu tonę w pretensjach, jak gdyby mi zależało
|
|
 |
|
wciąż myślę lecz już inaczej, wiąż pamiętam lecz już mniej, tęsknota
już nie wypełnia mojego życia, wiesz?
|
|
|
|