|
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie./martynaaa.am
|
|
|
Gdybym miała na kartce wypisać wszystkie swoje wady, pierwsza brzmiałaby tak: "Pokochałam bezgranicznie kogoś, kto nie jest dla mnie. Kogoś kto jest wadą innej".
|
|
|
nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość, zniknięcia z tego brudnego świata. ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi. w Twoje ramiona, które są moim małym wehikułem, pomagających mi przez chwilę nie istnieć.
|
|
|
Chyba troszkę umarłam, chyba troszkę boli mnie życie, chyba troszkę brakuję mi Ciebie.
|
|
|
Widywałam go rzadko. Ale na każdym z tych spotkań dawał mi rąbek nadziej... Po czym odchodził. A ja głupia, zawsze czekałam tylko na ten powrót, tak bardzo niepotrzebny.
|
|
|
Chciałabym w końcu stworzyć co pozytywnego, motywującego, pobudzającego do życia, do radości.. ale nie potrafię. Szczęście ze mnie wyparowało pod wpływem gorących porażek.
|
|
|
"wiesz,myślę o tym co noc. co noc biję się z pytaniem 'dlaczego' , i próbuję odciągnąć od siebie wyrzuty sumienia. czasem już nie mam sił - wymiękam. nie umiem rozwiązać tej pieprzonej zagadki jaką jesteś Ty."
|
|
|
nigdy nie przypuszczałabym, że jeden człowiek uzależnia się od drugiego.. tak szybko, nie wyobrażalnie mocno.
|
|
|
"co serce pokochało rozum nigdy nie wymaże..."
|
|
|
jeśli się kogoś na prawdę kocha , nie da się o Tej osobie zapomnieć .. tak z dnia na dzień...
|
|
|
nie mow nic wiecej po prosto podejdż i przytul mnie mocno !
|
|
|
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania .
|
|
|
|