 |
Ta cała historia zaczyna się od początku. Wszystko przez Ciebie. Rzygam każdym rozpoczynającym dniem i nie umiem go w prawidłowym sposób zacząć. Przestań pierdolić, że jestem słaba i beznadziejna, dużo nas od siebie nie różni. Przynajmniej nie ranię kogoś, kto kocha mnie w nadmiarze.
|
|
 |
Pójście do McDonald's żeby zjeść sałatkę to jak pójście do prostytutki żeby się poprzytulać.
|
|
 |
Zasługują na to, na coś więcej niż mają, na to żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają.
|
|
 |
Potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać. I to nie jest tak, że już nie lubię Cię słuchać.
|
|
 |
Możesz mi losie cofnąć czas o 365 dni, możesz wszystko rozpierdolić jeszcze raz, byleby choć na chwilę poczuć się dobrze, aż za.
|
|
 |
Wyjdź, proszę Cię. Wyjdź, zamknij po sobie drzwi, tylko nimi nie trzaskaj, nienawidzę tego. Już nigdy nie wracaj. Nie chcę męczyć się z Tobą przez kolejne miesiące życia.
|
|
 |
Aby zerwać z nawykiem, wyrób sobie inny, który go wymaże.
|
|
 |
Człowiek wie, że to miłość, kiedy chce przebywać z druga osobą i czuje, że ta druga osoba chce tego samego.
|
|
 |
Może ma z nową dziewczyną słit focie na fejsie, ale i tak zawsze ja będę jego pierwszą dziewczyną. Zawsze będą go ze mną kojarzyli, zawsze jego znajomi będą nam kibicować. Więc postaraj się bardziej maleńka.
|
|
 |
Siedzę przed ekranem i zastanawiam się, czy po wczorajszym wieczorze pełnym wrażeń mam płakać czy się śmiać. Jak na razie cieszę bułę sama przy najdurniejszej piosence, jaką kiedykolwiek słyszałam.
|
|
 |
Ciągle szperam w wspomnieniach. "Pamiętam jak w zeszłym roku o tej porze robiliśmy to i to". Już kończę z tym. Dziś to już nie ma znaczenia.
|
|
 |
Sobotni wieczór? Podręcznik od matmy, placek czekoladowy, nieposłodzona herbata, pudełko od lodów, kolejne napierdalanie się z bojów i dziuń, on i ja. Lepiej być nie może?
|
|
|
|