 |
- Przecież ona się ciągle uśmiecha.
- To spójrz na nią kiedy jest sama…
|
|
 |
- Czemu jesteś taka?
- A czemu nie? Skoro wszyscy ludzie są dla mnie chujami to czemu i ja nie mogę być?
- W sumie masz rację
|
|
 |
- Weź szklankę.
- Wziąłem i co teraz?
- Upuść ją.
- Rozpiła się, co dalej?
- Teraz ją przeproś i zobacz czy się pozbiera…
|
|
 |
- Mamo, czemu ta dziewczynka tak płaczę? Czy jest chora?
- Nie córeczko. Ona po prostu ma złamane serduszko.
- Ojeju, ale zagoi się? Mamusiu, powiedz, że się zagoi ! Że już nie będzie ją bolało. Mamo, proszę.
- Spokojnie słońce. Wszystko jest w rękach tej dziewczynki.To od niej zależy, czy jej serduszko się zagoi czy też nie, spójrz na jej oczy. Widzisz? Mimo, że lecą z nich łzy, widać, że są silne. Że zniosły by więcej gdyby musiały.
- Czyli, że dziewczynka wyzdrowieje? :)
- Tak, moim zdaniem tak. Ale na jej serduszku zostanie taka mała ranka, która z czasem będzie coraz mniejsza. Za każdym razem, gdy powrócą do niej wspomnienia, ranka będzie lekko bolała, lecz z czasem. Wszytko wróci do normy.
|
|
 |
Chamska? Nie, po prostu szczera. I to Cię boli..
|
|
 |
I kiedy odejdę, po prostu idź dalej, nie płacz, lecz się raduj każdą chwilą. Kiedy usłyszysz dźwięk mojego głosu Wiedz, że patrzę z góry i się uśmiecham. Ja nic nie poczułem, więc skarbie, ty też nie czuj bólu. Po prostu uśmiechnij się do mnie.
|
|
 |
Nikt nie zwraca uwagi na Twoje nadgarstki i blizny na nich, jeśli masz miły uśmiech na twarzy
|
|
 |
Jak żałosna jest tęsknota za kimś kto stoi tuż obok.
|
|
 |
Mam nieopisaną chęć pokazania Ci co straciłeś. Obiecałam sobie, że będziesz żałował i mam zamiar dotrzymać danego słowa…
|
|
 |
Kiedy mija w Tobie etap dziecka? Gdy deszcz nie kojarzy Ci się już z dobrą zabawą w kałużach, tylko z mokrymi włosami i przemoczonymi butami. Gdy boiska nie służą już do zabawy w berka i grania w piłkę, tylko do picia na trybunach. Gdy płacz nie jest skutkiem rozbitego kolana, tylko złamanego serca. Gdy wszystko jest tak cholernie trudne i niezrozumiałe.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że dla “przyjaciół” jestem w stanie zrobić wszystko. dosłownie wszystko a oni i tak będą wykorzystywać moją naiwność, bo przecież wybaczę. -nic się nie stanie jak wychujam ją po raz enty, już nie raz tak miała. a wiesz co? za każdym razem boli mnie to bardziej. jestem po prostu mistrzynią udawania, że “przecież nic się nie stało”
|
|
 |
ta bezsilność, kiedy łzy spływają ci po policzku, a ty nie masz władzy i kontroli, by je zatrzymać
|
|
|
|