 |
|
Gdy będziesz miał samobójcze myśli, proszę, zadzwoń do mnie, choć to nie Błękitna Linia, przyjadę by dać Ci w mordę, wjadę frontalnie z kopem, ciosy ostudzą zamiary, zostawię pizdę pod okiem, żebyś miał drugą do pary.
|
|
 |
|
Przynieś wódkę, wierz mi mam za co wypić, pech chciał na mnie trafić, ale skurwysyn chybił.
|
|
 |
|
Choć pomaluj mój świat, też bym tak chciał, by w sekundę zapomnieć, opanować szał, o problemach i o gniewie, o bólu co siedzi w moim sercu, prze Ciebie.
|
|
 |
|
Nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz. Jestem dla Ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
 |
|
znajdzie maniure zrobi z maniury rure, odejdzie nie wzruszony nakryty kapturem.
|
|
 |
|
Za małolata wypił nie jedną kratę, pół serio pół żartem, nie raz biegał z blantem.
|
|
 |
|
Pozwól, że opowiem ci o znajomości
Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości !!!! jakie to prawdziwe
|
|
 |
|
Miałem się zmienić, zmieniłem tylko po co?
dziś twardo stąpam po tej ziemi, szerszy mam widnokrąg
|
|
 |
|
Chciałabyś mnie mieć, ale nie chciałabyś mnie, czujesz?
|
|
 |
|
I zapamiętaj. Nie lubię twojej ironii.
Bo na chuj to wszystko, i tak nie będę jak oni.
W świecie chorej kontroli nie potrafię żyć w pokorze.
Więc nie pytaj mnie o życie. To nie spowiedź.
|
|
 |
|
Powiedz ile jest warte życie w niepewności
Może setkę kartek w drodze ku normalności
Może parę słabości których sami nie znamy
mamy za dużo ambicji albo wcale ich nie mamy
|
|
 |
|
ja szukam swojej dłoni, ona dla mnie po trupach, ja dla niej pójdę po nich, ja mówię Ty wolisz być gdzieś daleko, tu, gdzie szary beton dał nam siebie poniekąd:)
|
|
|
|