 |
Zna już tyle ślepych ulic. Żyje by poznawać nowe. Wargi pieką od zgryzoty. Po omacku parzy dłonie. Liniom twarzy brak wyrazu aby stworzyć pełne zdanie, by nie zadać sobie bólu a odwyku od kochania.
|
|
 |
Czas kolor włosów zmienia...
|
|
 |
Nie muszę wiele umieć, lecz chciałbym Cię zrozumieć. Pokochać Twoją inność, radosnych myśli zwinność...
|
|
 |
Znów pomacham Ci w bezruchu i zanucę coś miłego. Wiem, ze znowu mnie odnajdziesz... Nie uwierze w nic innego!
|
|
 |
Nic mi wcale nie zabrałeś, wszędzie zawsze jest za blisko. Znaczę z Tobą mój widnokrąg, a więc znaczysz dla mnie wszystko...
|
|
 |
Ja z księżycem porozmawiam, on dobranoc Ci wyszepcze...
|
|
 |
Na szydełku wyhaftujesz, to czym żyjesz, to co czujesz. Wypłaczemy zimne żale, by do ludzi iść z upałem. Aż wyczerpią się nam ręce, potem oczy ,dusza, serce...
|
|
 |
Nie umrzemy, bo się nie da umrzeć z drugiej strony nieba!
|
|
 |
Dlaczego mi brakuje nieba, chociaż nie ma żadnej chmury? Dlaczego płaczę ze chce wyżej, gdy jestem już na szczycie góry? Czemu tak bardzo potrzebuje Twej obecności, Twojej dłoni? Dlaczego gdy jesteś daleko to moją duszę serce boli?
|
|
 |
Bo to, co najwazniejsze, to dla przyjaciela mieć zawsze dobre serce :)
|
|
 |
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy. I noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy...
|
|
 |
A w niej zabiło małe serce, co nie jest taką prostą sprawą. I śniła, że dla NIEGO tańczy, a ON ukradkiem bije brawo
|
|
|
|