 |
Wiesz.. chciałabym doczekać dnia kiedy wstanę , wyjdę na ulicę i spojrzę na Ciebie. Ale spojrzę tak inaczej. Nie tak jak teraz. Spojrzę normalnymi oczami a nie takimi które przykrywa miłość. Podniosę do góry rzęsy i nie poleją się łzy rozpaczy. A serce nie będzie bić mocniej. I ręce będą mogły opanować drżenie. Chciałabym spojrzeć nie jak zauroczona dziewczyna ale jak zwykła Twoja koleżanka. A jeszcze bardziej chciałabym doczekać takiego dnia kiedy zobaczę Ją i Ciebie i się uśmiechnę. Ale nie tak sztucznie , na pokaz. Ale prawdziwie. Prawdziwy uśmiech, bez bólu. Tak. Chciałabym doczekać takich czasów.
|
|
 |
Przez całe życie uważałam miłość za coś w rodzaju przyzwolonego niewolnictwa. To kłamstwo: nie istnieje miłość bez wolności i na odwrót. Tylko ten, kto czuje się wolny kocha bezgranicznie. A ten, kto kocha bezgranicznie, czuje się wolny(...) Czułam się zraniona, gdy traciłam mężczyzn, których kochałam. Dziś jestem przekonana, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność.
|
|
 |
pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
 |
Znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią Twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej? Wtedy,potrafisz zmienić się tylko dla niej (...) Znasz to uczucie? Gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie?
|
|
 |
Jest tylko on, on, u mojego boku, tu, teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim był dawniej, gdzie był dawniej i z kim był dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną, tu, wśród was. Ze mną, z nikim innym. Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o nim, nieustannie myśląc o nim, czując zapach jego perfum i ciepło jego ciała. A wy udławcie się zawiłością.
|
|
 |
W świecie jest tylu facetów, a ja musiałam się zakochać akurat w tym jednym? No cóż tak bywa, w końcu większość rzeczy, które robię nie ma najmniejszego sensu. Na domiar złego kiedy właśnie naprawdę się w nim zakochałam, nasze drogi musiały się rozejść. Zabawne. Teraz wokół mnie jest tylu innych robiących słodkie oczy, a ja swoim zwyczajem olewam ich i myślę o chłopaku który zawrócił mi w głowie. Każda rozmowa z nim, każdy sms czy email (a teraz to takie rzadkie) jest dla mnie jak łyk pysznej krystalicznie czystej górskiej wody. To wszystko jest komiczne
|
|
 |
kocham nasze rozmowy na gg, gdy wyświetla się okienko z twoim imieniem, gdy wysyłasz mi gwiazdkę przy dwukropku ..
|
|
 |
W dzisiejszych czasach "fajne chłopaki" wolą pić z pseudo kumplami pod mostem, zabawiać z panienkami, których imion i twarzy i tak nie będą pamiętać, udawać, że są tak wyzwoleni, że żadne problemy ich nie dotyczą i myśleć, że są panami życia i śmierci i jak nie będą chcieli to, że śmierć ich nie dosięgnie.
|
|
 |
mam gdzieś, te wszystkie plastikowe uczucia, sztuczne uśmiechy. udawanie szczęścia, tylko po to, aby oszukać własną podświadomość. Imitacja radości, nigdy nie wyjdzie naturalnie.
|
|
 |
piła zieloną herbatę, z kolorowego kubka, oraz przeglądała zdjęcia z różnych imprez. nie chcący weszła w zakazany folder. zobaczyła dziewczynę, uśmiechniętą, z rozczochranymi włosami i niebieskim drinkiem z palemką w szklance, oraz chłopaka, pokazującego pełne uzębienie, w lewej ręce trzymał szklankę, pełną soku pomarańczowego, w prawej kieliszek z wódką. dopiero po kilku minutach zorientowała się, że to właśnie ona znajduje się na tej fotografii. tak bardzo się zmieniła. dzisiaj nie wygląda tak ładnie, przytyła od czekolady, ma brzydkie worki pod oczami. na jej twarzy nie gości już ten miły grymas. wygląda jak mały potworek czy tęskniąca dziewczyna, jak kto woli.
|
|
 |
Nie wiesz jak pęka mi serce, kiedy przechodzę obok Ciebie, kiedy ją całujesz, udaję, że Was nie widzę. Czuję Twoje perfumy, te, którymi pachniałeś całując mnie, mówiąc że uwielbiasz moje usta.
|
|
 |
mimowolnie piszę patykiem na piasku Twoje imię. pomimo, że już zapomniałam. pomimo, że nie budzę się już w środku nocy i panicznie zapalam papierosa, bo znowu mi się śniłeś.
|
|
|
|