głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sickboyz

Dodał a  plik multimedialny http:  basshunter.saturday.oryginal.patrz.pl

pervasive dodano: 26 października 2010

'Jesteś jedynym powodem dla którego od poniedziałku do piątku wstaje rano z łózka   '.   33

pervasive dodano: 26 października 2010

'Jesteś jedynym powodem dla którego od poniedziałku do piątku wstaje rano z łózka ;*'. < 33

Twoje 36 i 6 ♥

marchanddesommeil dodano: 25 października 2010

Twoje 36 i 6 ♥

To było jak wystrzał  na jej widok doznał szoku  Zostali tylko we dwoje  nie było nikogo wokół  Nie mógł odciągnąć wzroku od jej oczu i ust  Niemalże czuł jej zapach i słyszał stabilny puls

erlena dodano: 25 października 2010

To było jak wystrzał, na jej widok doznał szoku Zostali tylko we dwoje, nie było nikogo wokół Nie mógł odciągnąć wzroku od jej oczu i ust Niemalże czuł jej zapach i słyszał stabilny puls

...Mimo to czuł niedosyt  bo miłość nie jest łatwa  Nosił w sercu dziurę  której nie potrafił zatkać....

erlena dodano: 25 października 2010

...Mimo to czuł niedosyt, bo miłość nie jest łatwa Nosił w sercu dziurę, której nie potrafił zatkać....

nie strasz mnie piekłem  za dobrze piekło znam.

erlena dodano: 25 października 2010

nie strasz mnie piekłem, za dobrze piekło znam.

Jeśli masz dość  w granicach widzisz bezsens   Uwolnij złość  aby zerwać ten węzeł   I chodź ze mną do mojej krainy za mną   Gdzie rymy mają moc  na pewno wyschło bagno   Bo tu nawet w noc świeci się światło.  I nie ma granic  ziom  nie ma już dawno.

erlena dodano: 25 października 2010

Jeśli masz dość, w granicach widzisz bezsens, Uwolnij złość, aby zerwać ten węzeł, I chodź ze mną do mojej krainy za mną, Gdzie rymy mają moc, na pewno wyschło bagno, Bo tu nawet w noc świeci się światło. I nie ma granic, ziom, nie ma już dawno.

nie płakać bo tak działa stara szkoła metafora to metafora  tymczasem za oknem ? porządkowa pora na wyjazd srebrna  broń błyszczy po drodze strzelanina rodem jak w ?my uciekliśmy a oni zostali  z kulami w bani bo mamy kontrolę nad persami.

erlena dodano: 25 października 2010

nie płakać bo tak działa stara szkoła metafora to metafora tymczasem za oknem ? porządkowa pora na wyjazd srebrna broń błyszczy po drodze strzelanina rodem jak w ?my uciekliśmy a oni zostali z kulami w bani bo mamy kontrolę nad persami.

uwielbiam gdy tato wpada do mnie z samego rana budząc mnie tekstem 'dziecko wiesz co się stało?!'. ja wstaję w przeciągu pięciu sekund z łóżka  przestraszona pytam 'co?'   a On się uśmiecha i mówi 'znow musisz wstać do tej beznadziejnej szkoły'  po czym szybko zamyka drzwi broniąc się przed lecącą w Jego strone poduszką i tekstem ' taaaaato  no!'.   veriolla

wybranaa dodano: 25 października 2010

uwielbiam gdy tato wpada do mnie z samego rana budząc mnie tekstem 'dziecko,wiesz co się stało?!'. ja wstaję w przeciągu pięciu sekund z łóżka, przestraszona pytam 'co?' , a On się uśmiecha i mówi 'znow musisz wstać do tej beznadziejnej szkoły', po czym szybko zamyka drzwi broniąc się przed lecącą w Jego strone poduszką i tekstem ' taaaaato, no!'. / veriolla

Fajny tata :  hehe. Świetny wpis :  teksty wybranaa dodał komentarz: Fajny tata :) hehe. Świetny wpis :) do wpisu 25 października 2010
wracałam do domu z treningu z myślą jak zrobic obiad żeby nie paść w kuchni ze zmęczenia po całym dniu harówki. w tym samym czasie zadzwoniłeś   zdziwiona   że dzownisz w trakcie wykładów  odebrałam. spytałeś co u mnie. odpowiedziałam   że wracam do domu i zastanawiam się nad obiadem. nagle powiedziałeś ' nie gotuj  Skarbie' i pożegnałeś się. zdziwiona spytałam samą siebie pod nosem ' gorączke ma czy jak'. wbiegłam po schodach do domu i już chciałam wkładać klucz  gdy nacisnęłam na klamkę a drzwi były otwarte. weszłam zdziwiona   że mama wróciła wcześniej. powędrowałam do kuchni i zastałam Ciebie. zamurowało mnie. ' ale .. ?'   zdąrzyłam wykrztusić. ' cicho  przyjechałem zrobić Ci obiad   i potowarzyszyć Ci'  zaśmiałeś się. ' a wykłady  a odległosć ? przyjechałeś ponad setke kilometrów żeby zrobić mi obiad?'   spytałam zdziwiona. ' nie  żeby Cię zobaczyć  kocie'   odpowiedziałeś. przytuliłam Cię mocno   a na Twojej twarzy zobaczyłam ten grymas  gdy za mocno Cię sciskałam.  veriolla

wybranaa dodano: 25 października 2010

wracałam do domu z treningu z myślą jak zrobic obiad żeby nie paść w kuchni ze zmęczenia po całym dniu harówki. w tym samym czasie zadzwoniłeś - zdziwiona , że dzownisz w trakcie wykładów, odebrałam. spytałeś co u mnie. odpowiedziałam , że wracam do domu i zastanawiam się nad obiadem. nagle powiedziałeś ' nie gotuj, Skarbie' i pożegnałeś się. zdziwiona spytałam samą siebie pod nosem ' gorączke ma czy jak'. wbiegłam po schodach do domu i już chciałam wkładać klucz, gdy nacisnęłam na klamkę a drzwi były otwarte. weszłam zdziwiona , że mama wróciła wcześniej. powędrowałam do kuchni i zastałam Ciebie. zamurowało mnie. ' ale .. ?' - zdąrzyłam wykrztusić. ' cicho, przyjechałem zrobić Ci obiad , i potowarzyszyć Ci'- zaśmiałeś się. ' a wykłady, a odległosć ? przyjechałeś ponad setke kilometrów żeby zrobić mi obiad?' - spytałam zdziwiona. ' nie, żeby Cię zobaczyć, kocie' - odpowiedziałeś. przytuliłam Cię mocno , a na Twojej twarzy zobaczyłam ten grymas, gdy za mocno Cię sciskałam./ veriolla

i nie modlę się przed snem. życie nie jest tego warte.

erlena dodano: 25 października 2010

i nie modlę się przed snem. życie nie jest tego warte.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć