 |
Ciągle szukała go wzrokiem . Wśród tylu tańczących osób , próbowała sprawdzić z kim tańczy.. Przez to ona sama się potykała nie szło jej tak dobrze. Nie czuła rytmu. Czuła tylko ten przyspieszony rytm bicia serca i pulsującą krew w żyłach gdy dostrzegała go tańczącego z kimś innym. Jednak były takie momenty, w której nic się dla niej nie liczyło . Jak wygląda , czy on z kimś się świetnie bawi. Czuła tylko ten rytm muzyki , który ja przepełniał. Dawała wtedy z siebie wszystko a każdy patrzył ze zdziwieniem, że ona potrafi sie tak bawić. Sądzę , że zastanawiali się nad tym jak taka nieśmiała dziewczyna zatraca się w tańcu i nic się dla niej nie liczy. Przy czym tańczy pełna wdzięku i seksapilu. Jedyna odskocznia dla niej. Wydaję mi się ,że własnie te momenty , w których nie zwracała na niego uwagi zadecydowały o tym ,że to była jak najbardziej udana impreza. /lokoko
|
|
 |
I wiesz co? Ja dalej tu jestem i czekam na Ciebie. // pannikt
|
|
 |
Sny są odzwierciedleniem naszych największych lęków, pragnień, marzeń i paranoi, stajemy w nich nadzy oko w oko z nami samymi, zagubieni, bez masek, barier ochronnych. Płynąc do cudniejszej krainy możemy pozwolić sobie na wszystko, kochać albo mordować ludzi, to krzywe odbicie w witrynie ducha, są nasze, tajne, nie jawne jak życie
|
|
 |
"(...)Przyuczona bezradność i namiętne uciekanie od odpowiedzialności za własne życie; rozczulanie się nad sobą oraz nie kończenie tego, co zaczęliśmy, brnięcie w tzw. nieskończoność, byle by nie zamknąć sprawy. Bo zamknięcie oznacza śmierć. To (...) trzy charakterystyczne dla współczesnych niewolników tendencje okłamywania samych siebie, połączone z prawdziwą religią - masochizmem lub sadyzmem. Wolny człowiek nie będzie dręczył ani siebie ani innych. Zostawi ich i pójdzie swoją drogą, troszcząc się o własną wolność i niezależność".
|
|
 |
Kobieta nie pragnie pięknego, nagiego męskiego ciała. Chce męskiej duszy. Potrzebuje podziwiać tego, kto zdejmuje z niej koronkową bieliznę i dotyka jej ciała. Ale przede wszystkim chce zachwytu w oczach mężczyzny. Lubi się w nich przeglądać.
|
|
 |
To się nazywa depresja. Z tym nie wygrasz. To zabierze ci wszystko. | "Pierwsza miłość"
|
|
 |
Trochę się stresuje.. Jeszcze wgl nie jestem gotowa. nie mam pojęcia jak się uczesać.. Wszystko w proszku. Pierwsza poważniejsza impreza z nimi . Juz czuje łzy w oczach .. Nie wiem czy dam radę tam iść .
|
|
 |
Każdy z nas coś stracił, czegoś nie docenił, wypuścił coś cennego z rąk, przegapił jakąś okazję, przestał wierzyć, stracił nadzieję, zgubił sens, próbował uciec, chciał odnaleźć siebie. Każdy z nas choć raz znalazł się na rozstaju dróg i zastanawiał się, którą wybrać, w efekcie nie wybierając żadnej i zostając z niczym. Każdy z nas docenił coś po stracie, zrozumiał za późno, poddał się zbyt wcześnie. Każdy z nas choć raz się na kimś zawiódł, kogoś znienawidził i na kimś się zemścił. Każdy z nas kiedyś kochał, a później tego żałował. Wszyscy się zmieniliśmy, widzimy mniej, a pragniemy więcej, nie dostrzegając, że tak naprawdę to, czego potrzebujemy jest na wyciągniecie ręki. [ yezoo ]
|
|
 |
Dostałam mały prezent od Was wszystkich - 399 000 odwiedzin, aaaaaa! Aż ścisnęło mi się serce, gdy powróciłam do wspomnień ze świetności moblo. Założyłam tutaj konto pod koniec roku 2011 i dopiero teraz uzmysłowiłam sobie ile to już minęło czasu i przede wszystkim ile zaszło we mnie zmian. W moim życiu, ale przede wszystkim we mnie samej. I chociaż ujrzy, przeczyta, usłyszy ode mnie to szczere "dziękuje!" może i tylko garstka osób, to ogromnie cieszę się, że kiedyś pod wpływem chwili, emocji nie usunęłam konta i wciąż mogę być Waszą "happylove" haha. Co ja miałam w głowie, wymyślając swój nick. Reasumując: DZIĘKUJE najmocniej :) + Gdyby ktokolwiek chciał się ze mną skontaktować, to pisać bez problemu tutaj lub na mojej stronie na facebooku. Nie gryzę! Zazwyczaj nie ;)
|
|
 |
Tego potrzebowałam. Potrzebowałam tego spotkania ,żeby uświadomić sobie, że to koniec. Przeszłość nie zamieni się w teraźniejszość, tamte chwile nie będą już moją przyszłością. To nie boli, ja nie cierpię, tego właśnie mi brakowało do zakończenia rozdziału związanego z nim. Potrzebowałam strzału po pysku od rzeczywistości, który w końcu powiedział mi, że dosyć już czekania i wiecznej tęsknoty, bo muszę iść do przodu. Dziękuję za to co było i żegnam. /esperer
|
|
 |
Nienawidzę to złe słowo, aby opisać to co do Ciebie czuję. Jestem już po prostu zmęczona czekaniem na to co nigdy nadejdzie i walką o każdy dzień. Myślę, że bliżej mi do obojętności niż wściekłego rzucania się na Ciebie z pazurami./esperer
|
|
 |
Co mam powiedzieć? Kiedyś kochałam Cię całego. W pakiecie wszystkich zalet i wad.Teraz już chyba nie ma tego człowieka. Popatrz jak się zmieniłeś. Nie przyznawaj się przed wszystkimi, wiem, że boli, że sam w to nie wierzysz. Mimo to, musisz przyznać mi racje. Nie jesteś już tą samą osobę. Zgubiłeś gdzieś tą pogodę ducha, to emitowane światełko i ciepło,które zawsze sprawiało,że chciałam wracać. Stałeś się próżny, egoistyczny, patrzący na wszystkich z góry i deptający po ich uczuciach. Jesteś dokładnie tym kim nigdy nie chciałeś być i którymi zawsze gardziłeś. W Twojej obecności człowiek czuje się obco, bo choć znam tą twarz to nic nie jest znajome. Przykre, naprawdę przykre. Choć pewnie nie chcesz tego słyszeć, a i ja wolałabym tego nie mówić to kiedyś to wszystko się przeciwko Tobie obróci. To co zrobiłeś, wróci ze zdwojoną siłą, ale wokół Ciebie nie będzie już żadnego światełka, bo zdmuchnąłeś je swoim chłodem. Nie będzie nikogo kto okażę współczucie, mnie też już nie będzie./esperer
|
|
|
|