 |
Długi weekend, niby powinnam być wypoczęta, szczęśliwa.. A jestem zła, niewyspana, zmęczona, smutna, zdenerwowana, zawiedziona, załamana .. Dziękuje , miło było cześć../lokoko
|
|
 |
i znowu to samo .. Gdy ja jestem w miarę szczęśliwa, zadowolona musi znaleźć się jakiś powód, żeby zepsuć mi na siłę humor.. Tym razem ich zdjęcie wspólne jak się całują ..I siedzę i sobie powtarzam z ledwością łap odeeech , łap oddech ..Bo znowu nie mogę oddychać.. /lokoko
|
|
 |
Czuje Twój smak, jak mogliśmy to tak spieprzyć?
|
|
 |
Dobrze jest tęsknić, gdy tęskni się z wzajemnością.
|
|
 |
'Makijaż, jak zawsze, by ślady łez zatrzeć..'
|
|
 |
Pokój ogarnięty , czas na mnie .. Nic mi się nie chcę !!/lokoko
|
|
 |
Czas powrócić do świata żywych po wczorajszym .. No trzeba ogarnąć pokój, ogarnąć siebie i znowu kolejny wieczór spędzony zapewne w ten sam sposób.. /lokoko
|
|
 |
Oni pierdolili, pierdolą, pierdolić będą no i na ślepo ulegają nowym trendom jednego dnia hejtują drugiego liżą dupę tej wypierdalaj z powrotem przed komputer.
|
|
 |
Potrzebuję uczucia, ale w sumie mogą być browary.
|
|
 |
Perspektywa dzisiejszego wieczoru wygląda następującą. Wychodzę na dwór, idę do sklepu po wódkę, szlugi. Następnie słuchawki w uszy i w ciemnościach pójdę tą drogą, która szłam razem z nim .. Odpalę szluga, zatrzymam się na moment gdzie żartowaliśmy, że wybudujemy dom.. Podejdę kawałek dalej, usiądę na trawie tam gdzie mówiłeś mi te piękne słowa, że cieszysz się, że tutaj jesteś ze mną. I gdzie razem się śmieliśmy z kumpli.. Wstanę odpalę kolejnego szluga i będę szła dalej w to jedno moje miejsce, płacząc.. bo będą przypominały mi się każde kolejne momenty i chwile spędzone z Tobą.. Zapewne zjaram już ze 4 szlugów. O jest ! Widzę w oddali przez zamglone oczy od łez nasze miejsce.. Serce coraz bardziej będzie krwawic ale to nic.. W końcu dotarłam do celu, właśnie tutaj na tych wielkich zimnych kamieniach usiądę, nie tak jak wtedy na Twoich kolanach. Będę na zmianę pić raz wódkę pomieszana z łzami raz szluga..Będę czuła ten chłód kamieni, ten chłód, który pozostał między nami../lokoko
|
|
 |
2.Przystanek – nadal nie zmienił miejsca spotkań .. Mnie spytał się czy będziemy razem na przystanku starym .. A teraz on na innym przystanku siedzi z nią..Nie pamiętając o mnie. Jadąc tam czułam się jakbym zaraz miała stracić przytomność, ręce cały czas się trzęsły, nie mogłam oddychać , serce zaczęło walić jak oszalałe.. Jeszcze dziewczyny z radością do mnie o patrz on tam stał , ahaa widziałam- słabiutkim głosikiem odrzekłam im.. Dlaczego akurat dzisiaj ja musiałam ich zobaczyć? Dlaczego musiałam na niego patrzeć ? Czy to musi za każdym razem wracać ze zdwojoną siła? Dlaczego?/lokoko
|
|
|
|