|
Czas wszystko zmienia. Poczuła to na własnej skórze. Nie, ból nie przemija ale uczymy się żyć z bólem i zmieniamy cały nasz stosunek do ludzi, którzy ten ból zadali. Zmieniamy o nich zdanie, zachowujemy się inaczej w stosunku do nich. Mogą mieć pretensje ale prawda jest taka, że sami są sobie winni. / rebelangel
|
|
|
Obecność osób trzecich zamyka temat miłości.
|
|
|
Usiadła na parapecie i spojrzała na pogodę za oknem. Deszcz. Rozpłakała się. Kolejny dziś raz. Przez myśl przemknęło jej, że płacze wraz z padającym deszczem. Ale przecież dobrze wiedziała czemu płacze. Nie potrafiła im wybaczyć. Skrzywdzili ją tak mocno. Nie ufała im. Próbowała. Całym sercem. Starała się odbudować to co oni spieprzyli. Ale nie umiała, nie miała siły powracać do tego bólu za każdym razem jak ich widziała. Kolejne łzy cieknące po jej policzku i zasłonięcie dłońmi ust by krzyk nie wydobył się z gardła. Tonęła. We własnych łzach. W krwi którą przelewała każdej nocy. W smutku. W próbie stawienia czołu konsekwencją jaką na nią sprowadzili Ci ludzie. Tonęła w swoich własnych czterech ścianach które niegdyś były zbawieniem. / rebelangel
|
|
|
i należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania i czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas ♥
|
|
|
potrzebuję ciebie, jesteś moją inspiracją
|
|
|
jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre
|
|
|
i chociaż czasem przynosi to przeciwny skutek, teraz posiedźmy w ciszy przez minutę
|
|
|
uśmiecha się i ma ten dołek w policzku
|
|
|
nie zadaje pytań, lubię kiedy patrzysz na mnie
|
|
|
i gdy tańczysz ze mną, odnoszę złudne wrażenie, że koszmary gdzieś odejdą
|
|
|
MIŁOŚĆ to żaden film w żadnym kinie,
ani róże ani całusy małe, duże
|
|
|
zgoda, może nie we wszystkim wyglądam fantastycznie, ale nie przeszkadza mi to kochać samej siebie
|
|
|
|