głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shejla

Doceń  że Go masz. Podziękuj za to  że nosił Cię na rękach  kiedy będąc na spacerze rozbolały Cię małe nóżki. Dostrzeż trud  który włożył w naukę jeżdżenia na rowerze. Zauważ  że nieco się zmienił  przybyło Mu kilku siwych włosów  już nie dałby rady Cię dogonić bawiąc się w berka. Z zazdrością patrzy na wszystkich 'kawalerów' kręcących się koło Ciebie  zaś duma rozpiera Go  kiedy widzi 'panny' przy Twoim boku. Zrób coś dla Niego  tak prosto z serducha  zrób nim będzie za późno. Ja już nie mogę tego zrobić..    aniusssia

aniusssia dodano: 22 czerwca 2013

Doceń, że Go masz. Podziękuj za to, że nosił Cię na rękach, kiedy będąc na spacerze rozbolały Cię małe nóżki. Dostrzeż trud, który włożył w naukę jeżdżenia na rowerze. Zauważ, że nieco się zmienił, przybyło Mu kilku siwych włosów, już nie dałby rady Cię dogonić bawiąc się w berka. Z zazdrością patrzy na wszystkich 'kawalerów' kręcących się koło Ciebie, zaś duma rozpiera Go, kiedy widzi 'panny' przy Twoim boku. Zrób coś dla Niego, tak prosto z serducha, zrób nim będzie za późno. Ja już nie mogę tego zrobić.. / aniusssia

2.jakiś blask  wyraz  nie są szare i przerażające. Ja sam jestem mrokiem krzyczącym ciszą  gdy nie ma we mnie melodii Twojego oddechu. Oddam Ci każdy naskórek naszego świata zbudowanego z naszych wspólnych uczuć  o których szeptały nasze serca. Złoże go na Twoje dłonie byś zobaczyła  że przetworzyłem DNA i stałem się jednością z naszą  wykreowaną  wspólną rzeczywistością. Jeśli zaczniesz robić rozbiórke naszej galaktyki  zaczniesz zdzierać ze mnie skórę do krwi  aż zostaną tylko kruche kości. Kości  które bez podstawowego budulca jakim są Twoje dłonie  skruszą się tak po prostu. Nie zostanie ze mnie nic  zabijesz mnie  będę martwy.

skejter dodano: 22 czerwca 2013

2.jakiś blask, wyraz, nie są szare i przerażające. Ja sam jestem mrokiem krzyczącym ciszą, gdy nie ma we mnie melodii Twojego oddechu. Oddam Ci każdy naskórek naszego świata zbudowanego z naszych wspólnych uczuć, o których szeptały nasze serca. Złoże go na Twoje dłonie byś zobaczyła, że przetworzyłem DNA i stałem się jednością z naszą, wykreowaną, wspólną rzeczywistością. Jeśli zaczniesz robić rozbiórke naszej galaktyki, zaczniesz zdzierać ze mnie skórę do krwi, aż zostaną tylko kruche kości. Kości, które bez podstawowego budulca jakim są Twoje dłonie, skruszą się tak po prostu. Nie zostanie ze mnie nic, zabijesz mnie, będę martwy.

1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc  która nie mijała godzinami  a łzami  czas nie istniał  była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie  że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień  godzinę  minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc  która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele  sms od Ciebie  snu o Tobie  lub po prostu do Ciebie  bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie  zaufanie  porozumienie  sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego  że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki

skejter dodano: 22 czerwca 2013

1. Wziąłem plecak de którego spakowałem każdą noc, która nie mijała godzinami, a łzami, czas nie istniał, była tylko tęsknota. Dołożyłem jeszcze każdą myśl o Tobie, że odkąd wprowadziłaś się do mojego serca stałaś się się ulubionym filmem rejestrowanym przez mój mózg musiałem schować do plecaka każdy dzień, godzinę, minutę. Pokryłem to porankami kiedy jeszcze nie do końca wiedząc, która jest godzina uśmiechałem się do ukryty na tele, sms od Ciebie, snu o Tobie, lub po prostu do Ciebie, bo byłaś w mojej głowie i wszędzie. Wyruszam na Mont Everest naszych wspólnych marzeń i by znaleźć gdzieś w krętych szlakach wszystko co zgubiliśmy w ostatnim czasie; zaufanie, porozumienie, sens. Wyruszam w podróż by odnaleźć naszą miłość. Nie wrócę póki nie chwycę Jej mocno w dłonie i nie wypuszczę więcej. Nie zasnę już nigdy by nie wyślizgnęła mi się z rąk i rozpadła. Ale nie zasnę też dlatego, że muszę nadrobić czas kiedy moje puste oczy nie mogły wypełniać się Tobą. Gdy odbijają Twój obraz mają jaki

Nikt nie lubi płakać w tłumie  każdy wybiera samotność  miejsce z dala od ludzi  by ich łzy nie powodowały uścisku w czyjejś klatce piersiowej  by nie padały zbędne pytania: 'co jest?'. Cholera  nie rób mi tego dziś  nie pozwól uronić choćby jednej małej łezki  tu nie ma na to miejsca.   aniusssia

aniusssia dodano: 22 czerwca 2013

Nikt nie lubi płakać w tłumie, każdy wybiera samotność, miejsce z dala od ludzi, by ich łzy nie powodowały uścisku w czyjejś klatce piersiowej, by nie padały zbędne pytania: 'co jest?'. Cholera, nie rób mi tego dziś, nie pozwól uronić choćby jednej małej łezki, tu nie ma na to miejsca. / aniusssia

Czekasz na odpowiedni moment  który może nie nadejść. Na odpowiednie słowa  które mogą w ogóle nie paść z Jego ust. Na odpowiednie spojrzenie  którym będzie darzył tylko Ciebie  tak? Czy wieczne czekanie nie zabija w Tobie czegoś  o czym mogłaś zapomnieć? O czymś zwanym potocznie 'braniem spraw w swoje ręce'?   aniusssia

aniusssia dodano: 20 czerwca 2013

Czekasz na odpowiedni moment, który może nie nadejść. Na odpowiednie słowa, które mogą w ogóle nie paść z Jego ust. Na odpowiednie spojrzenie, którym będzie darzył tylko Ciebie, tak? Czy wieczne czekanie nie zabija w Tobie czegoś, o czym mogłaś zapomnieć? O czymś zwanym potocznie 'braniem spraw w swoje ręce'? / aniusssia

2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust by wciąż potrafiły się uśmiechać.

skejter dodano: 20 czerwca 2013

2.Abyś nauczyła mnie dawać Ci bukiety miłości i czekoladki szczęścia bez śladów krwi od noży słów.Błagam,wyrwij kata wszelkiego życia w moich tkankach i bądź firmamentem moich ust,by wciąż potrafiły się uśmiechać.

1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują  powietrze do serca otóre pompuje  samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy  leżałem z toną myśli i nie potrafiłem  się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć  każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na  Słońce które rozświetla moje ciało tak jak  świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U  mnie są to szlaki blizn przecięć   draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła mój labirynt  wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę  pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej  duszy znajdziesz się tam ale zatkaj uszy ponieważ usłyszysz przerażający krzyk  mordowanych uczuć.Katowane duszone krojone miażdżone wyją o ratunek  ale ściany  są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie  wchodząc do epicentrum bądź gdy w moim  pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu którym jestem że niewolno krzywdzić i zabijać.

skejter dodano: 20 czerwca 2013

1.Moje płuca jak tłoki mechaniczne wertują powietrze do serca,otóre pompuje samodestrukcje.Nie potrafię zliczyć nocy kiedy leżałem z toną myśli i nie potrafiłem się podnieść.To tak jakbym chciał policzyć każdą kroplę w oceanie po kolei.Patrzę na Słońce,które rozświetla moje ciało tak jak świeca mapę z tajnym kodem do skarbu.U mnie są to szlaki blizn,przecięć, draśnięć wprost do epicentrum moich uczuć.To droga kręta i zawiła,mój labirynt wspomnień.Jeśli przedrzesz się przez puszczę pogrzebów mojego serca i pieśni żałobnych mej duszy znajdziesz się tam,ale zatkaj uszy,ponieważ usłyszysz przerażający krzyk mordowanych uczuć.Katowane,duszone,krojone,miażdżone wyją o ratunek, ale ściany są szczelne.Usłyszysz ich błagania jedynie wchodząc do epicentrum bądź,gdy w moim pustych dziurach źrenicowych ujrzysz sens swojego jutra i kolejne lata.Chciałbym byś pokazała małemu chłopcu,którym jestem,że niewolno krzywdzić i zabijać.

'Wyjdź za mnie  a poznasz prawdziwe znaczenie miłości do grobowej deski i takiej poza nią. Takiej  w której doprowadzę Cię do nieba bram  by na jednym z obłoków móc żyć z Tobą wiecznie. Takiej  w której poprowadzę Cię przez ciemne zakątki świata  w którym przyszło Nam funkcjonować. Bez obaw  możesz podać mi dłoń  nie lękając się  że puszczę ją  kiedy najbardziej będziesz potrzebowała mojego uścisku. Wyjdziesz za mnie?'   aniusssia

aniusssia dodano: 20 czerwca 2013

'Wyjdź za mnie, a poznasz prawdziwe znaczenie miłości do grobowej deski i takiej poza nią. Takiej, w której doprowadzę Cię do nieba bram, by na jednym z obłoków móc żyć z Tobą wiecznie. Takiej, w której poprowadzę Cię przez ciemne zakątki świata, w którym przyszło Nam funkcjonować. Bez obaw, możesz podać mi dłoń, nie lękając się, że puszczę ją, kiedy najbardziej będziesz potrzebowała mojego uścisku. Wyjdziesz za mnie?' / aniusssia

  O czym myślisz?   zapytał wyrywając mnie z transu.   O parze staruszków  których widziałam na peronie.  On  schorowany  lekko przygarbiony  kurczowo trzymający swój bagaż w ręku. Ona  pomimo wieku dystyngowana dama pełna gracji. Rozmawiali do ostatniej chwili  a kiedy nadeszła pora odjazdu pociągu spojrzeli na siebie wzrokiem przepełnionym czułością  od którego od razu robiło się cieplej na sercu. Starszy pan wsiadł  usiadł koło mnie i zamachał swojej ukochanej na pożegnanie. I wiesz co? Tych kilka gestów  na pozór normalnych  dla wielu nic nieznaczących  sprawiło  że uwierzyłam w prawdziwą miłość.   aniusssia

aniusssia dodano: 19 czerwca 2013

- O czym myślisz? - zapytał wyrywając mnie z transu. - O parze staruszków, których widziałam na peronie. On, schorowany, lekko przygarbiony, kurczowo trzymający swój bagaż w ręku. Ona, pomimo wieku dystyngowana dama pełna gracji. Rozmawiali do ostatniej chwili, a kiedy nadeszła pora odjazdu pociągu spojrzeli na siebie wzrokiem przepełnionym czułością, od którego od razu robiło się cieplej na sercu. Starszy pan wsiadł, usiadł koło mnie i zamachał swojej ukochanej na pożegnanie. I wiesz co? Tych kilka gestów, na pozór normalnych, dla wielu nic nieznaczących, sprawiło, że uwierzyłam w prawdziwą miłość. / aniusssia

https:  www.youtube.com watch?v=QzhbGaCwBzs

staywithme4everr dodano: 18 czerwca 2013

http:  www.youtube.com watch?v=EEiZN4A gEs

staywithme4everr dodano: 18 czerwca 2013

' Nie życz sobie  żeby było łatwiej  życz raczej  żebyś Ty był lepszy. '   Jim Rohn

aniusssia dodano: 17 czerwca 2013

' Nie życz sobie, żeby było łatwiej, życz raczej, żebyś Ty był lepszy. ' / Jim Rohn

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć