 |
przez chwilę byłam w stanie uwierzyć, że naprawdę potrafię kochać. dałam nam szansę, zachowywaliśmy się jak normalna para. troszczyłeś się o mnie, opiekowałeś się mną, robiłeś wszystko, żeby na mojej twarzy gościł uśmiech. a ja? po roku potrafiłam Ci bez żadnych skrupułów powiedzieć, że nigdy Cię nie kochałam. chyba nie dorosłam jeszcze do miłości, przepraszam.
|
|
 |
minęło kilka dni od zerwania. nie płaczę, nie tęsknie, zachowuje się normalnie. a jeśli nigdy go nie kochałam ?
|
|
 |
Bardziej boli to, że wolisz jakiś przedmiot , a nie inną dziewczynę ode mnie / samowystarczalna
|
|
 |
dzisiaj jestem brudną dziewczyną, od wspomnień - które niszczą tyle miesięcy zapominania. od bólu - który wypełnia większość mojego życia, od myśli - bo ciągle w nich siedzisz. od Ciebie - bo nie mogę się Ciebie pozbyć z mojego serca. / samowystarczalna
|
|
 |
dzisiaj nie zbliżajcie się do mnie, bo mogę wam ubliżyć. / samowystarczalna
|
|
 |
robiłam dla Ciebie tak wiele, znajdowałam czas kiedy Tobie to odpowiadało, olewałam plany tylko po to by spotkać się z Tobą, po to żeby wtulić się w Twoje ramiona, bo tylko tam czułam się naprawdę bezpieczna i szczęśliwa. byłam obok Ciebie zawsze, kiedy tylko tego pragnąłeś, robiłam tak, aby to Tobie było lepiej w tym związku, nie mi. a Ty co dałeś mi w zamian za rok poświęcenia? nic, kompletnie nic. nawet głupiego 'cześć' na ulicy nie potrafisz wypowiedzieć. / samowystarczalna
|
|
 |
leżę na kanapie, piję zimne już kakao. oglądam jakiś beznadziejny serial, na stoliku telefon który co chwilę wibruje. nie mam ochoty słuchać jego 'przepraszam', tłumaczeń i obiecywania, że się zmieni. nigdy się nie zmieni, tacy jak on się nie zmieniają.
|
|
 |
nie mogę pojąć co teraz do Ciebie czuję. z jednej strony kocham Cię, kocham najbardziej na świecie, tęsknie i zależy mi na Tobie. ale z drugiej strony nie chcę już z Tobą być, nie potrafię z Tobą porozmawiać. chcę żebyś poznał jak to jest kiedy tęskni się za osobą a ona milczy. chcę zapomnieć raz na zawsze.
|
|
 |
od dzisiaj nie podpisuje swoich wpisów, z neta i kogoś podpisuję. ktoś bierze ode mnie = podpisuje.
|
|
 |
cieszę się, że mnie przeprosił. naprawdę, przecież mógł się nie odezwać i moglibyśmy nadal milczeć. ale jedno przepraszam nic nie zmieni, wiesz ?
|
|
 |
- jestem szczęśliwa. nigdy w całym swoim życiu nie czułam się tak dobrze. a ty ? - ja? - przytulił mnie do siebie. - ja czuje się znakomicie. - tak, że mógłbyś dotknąć palcem nieba ? - nie, nie tak. - jak to, nie tak ? - o wiele wyżej. co najmniej trzy metry ponad niebem.
|
|
 |
nie odpisuje i nie odbieram telefonów od Ciebie. przepraszasz mnie i błagasz, żebym się odezwała. pytanie brzmi, po co ? chcesz kolejną szansę, której znowu nie wykorzystasz ? od dziś kieruje się rozumiem, nie sercem. ~ whistle
|
|
|
|