 |
nie przekonuj mnie do Niego. nie mów mi, że powinnam wybaczyć, że to przecież mój ojciec. dla mnie jest zwykłym śmieciem, który nadaje się do kosza. jest nikim - więcej znaczył dla mnie paproch na podłodze, niż On. nie jestem w stanie wybaczyć - za dużo razy nakładałam do szkoły na twarz puder, żeby tylko zakryć siniaki. za dużo razy czułam się nikim, gdy mówił mi, że nic nie potrafię. za dużo razy traktował mnie bardziej jak psa, niż ja córkę. więc proszę Cię, po prostu odpuść, i nie mów mi, że należy mu się szacunek - bo za to co robił, najchętniej wjebałabym mu nóż prosto w serce, bez żadnych zahamowań. || kissmyshoes
|
|
 |
Ty idziesz ze mną, i tak jest dobrze, jesteśmy razem życie stało się prostsze.
|
|
 |
bardziej twoja niż swoja.
|
|
 |
|
Nie mam sił, czuję jak ulatnia się ze mnie życie. Potrzebuję wsparcia, potrzebuję teraz kogoś jak nigdy wcześniej. Ale przecież nie zadzwonię do Ciebie zapłakanym głosem z prośbą, żebyś tu był. Nie powiem przecież, że tracąc Ciebie nie mam już do stracenia nic, i wszystko to co nadal mnie trzymało przy życiu zniknęło razem z Tobą, kiedy zatrzaskiwałeś drzwi. Nie powiem Ci przecież do cholery, że chciałabym umrzeć i zrobię wszystko, żeby się przełamać i odejść stąd na zawsze. Nie powiem Ci przecież, że widziałeś mnie po raz ostatni, nie powiem, żebyś był tu, bo Ciebie już nie ma. Tak jak mojej osoby w najbliższym czasie. /shoocky
|
|
 |
nie widzę sensu w tym by istnieć, zero motywacji i chęci. chuj z tym życiem.
|
|
 |
przyjdź. opowiem Ci jak bardzo boli twoja nieobecność
|
|
 |
jestem z Nim na tyle blisko, by bez żadnego problemu wejść na Jego laptopie w zabezpieczony hasłem folder 'nie wchodzić'. ufa mi na tyle, że kluczyki do swojej audicy, daje mi z uśmiechem na ustach. znam Go na tyle długo, by bez żadnych zahamowań wejść po kosmetyczkę do łazienki, podczas gdy On się kąpie. nie jest dla mnie dziwną sytuacją wejść mu do łóżka w środku nocy i przytulić się, czy też zabrać mu Jego talerz z zupą, i zjeśc ją. jest kimś, kogo znam najdłużej w swoim króciutkim życiu. jest kimś, komu ufam najbardziej na świecie. jest jak brat - i zawsze jest obok. || kissmyshoes
|
|
 |
''Możesz żyć łatwo, ale nie pełnią życia'' /sztuka latania
|
|
 |
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze. Teraz z wzajemnością.
|
|
 |
Mam nadzieję że twoje sumienie cię zeżre i nie będziesz mógł oddychać beze mnie.
|
|
 |
kolejny weekend, gdy odmawiam wyjścia na miasto. kolejny dzień, gdy odmawiam znajomym wódki. kolejny miesiąc, gdy słyszę: 'Żaklina, co się z Tobą stało?' nie pytaj, mnie po prostu nie ma - nie ma już tej fajnej Żaklinki, która zaliczała każda imprezą, i która rozbawiała towarzystwo. nie istnieje już ta dziewczyna, która za ciągnięcie beki na lekcjach i ustawianie plastików dostawała naganny, i wylatywała ze szkoły. nie ma tamtej mnie - jestem inna ja. może jeszcze troszeczkę pogubiona, ale już coraz bardziej ogarnięta, coraz bardziej poważna i coraz bardziej odpowiedzialna. || kissmyshoes
|
|
|
|