głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sfinka

2. i obiecuję Ci  że się nie poddam. zostanę i udowodnię każdemu  że nie mogą mnie złamać. tylko błagam  obiecaj mi  że to nie potrwa długo. że przyjdzie taki dzień  kiedy uśmiechniesz się do mnie i z zadowoleniem na ustach pozwolisz wreszcie się do siebie przytulić. a póki co  śpij dobrze mój Książę. przyszedł wieczór  pewnie teraz wróciłbyś zmęczony z pracy kierując się do łóżka. więc słodkich snów. śnij o naszych wspólnych marzeniach i planach  które jeszcze znajdą swoje miejsce w tym bezdusznym świecie. dobranoc.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

2. i obiecuję Ci, że się nie poddam. zostanę i udowodnię każdemu, że nie mogą mnie złamać. tylko błagam, obiecaj mi, że to nie potrwa długo. że przyjdzie taki dzień, kiedy uśmiechniesz się do mnie i z zadowoleniem na ustach pozwolisz wreszcie się do siebie przytulić. a póki co, śpij dobrze mój Książę. przyszedł wieczór, pewnie teraz wróciłbyś zmęczony z pracy kierując się do łóżka. więc słodkich snów. śnij o naszych wspólnych marzeniach i planach, które jeszcze znajdą swoje miejsce w tym bezdusznym świecie. dobranoc.

1. Tato  proszę wybacz mi. wiem  że nie o takiej córce marzyłeś. wiem  że Cię zawiodłam. ale ja sobie tutaj po prostu nie radzę. tak często łapię się na myśli o Tobie  albo Twoim imieniu na swoich ustach. czy jesteś ze mnie dumny? czy pomagasz mi wciąż żyć tutaj? czy spoglądasz na mnie z góry? nie jestem już tą małą córeczką  którą tak kochałeś. zbyt dużo kłócę się z mamą  palę  przeklinam  nie dbam o naukę  krzywdzę własne ciało. to wszystko dlatego  że mogę  nie jestem w stanie już dłużej żyć bez Ciebie. byłeś moim najlepszym przyjacielem  opiekunem  ostoją spokoju kiedy wszyscy się ode mnie odwracali. bez Ciebie jestem tutaj całkiem sama  bezbronna na nienawiść innych. odkąd odszedłeś nie ma przy mnie nikogo. rodzina  przyjaciele  wszyscy odeszli  mimo że obiecywali pomoc. nie umiem funkcjonować. nic we mnie nie ma. zostaję tutaj wyłącznie dlatego  że wiem że Ty byś tego chciał  abym walczyła. nie dała im tej chorej satysfakcji  że mnie zniszczyli.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

1. Tato, proszę wybacz mi. wiem, że nie o takiej córce marzyłeś. wiem, że Cię zawiodłam. ale ja sobie tutaj po prostu nie radzę. tak często łapię się na myśli o Tobie, albo Twoim imieniu na swoich ustach. czy jesteś ze mnie dumny? czy pomagasz mi wciąż żyć tutaj? czy spoglądasz na mnie z góry? nie jestem już tą małą córeczką, którą tak kochałeś. zbyt dużo kłócę się z mamą, palę, przeklinam, nie dbam o naukę, krzywdzę własne ciało. to wszystko dlatego, że mogę, nie jestem w stanie już dłużej żyć bez Ciebie. byłeś moim najlepszym przyjacielem, opiekunem, ostoją spokoju kiedy wszyscy się ode mnie odwracali. bez Ciebie jestem tutaj całkiem sama, bezbronna na nienawiść innych. odkąd odszedłeś nie ma przy mnie nikogo. rodzina, przyjaciele, wszyscy odeszli, mimo że obiecywali pomoc. nie umiem funkcjonować. nic we mnie nie ma. zostaję tutaj wyłącznie dlatego, że wiem że Ty byś tego chciał, abym walczyła. nie dała im tej chorej satysfakcji, że mnie zniszczyli.

nie przesadzaj! sama masz o wiele większy talent :   ale dziękuję :  teksty briefly dodał komentarz: nie przesadzaj! sama masz o wiele większy talent :)) ale dziękuję :* do wpisu 2 kwietnia 2013
 Przysięgaliśmy się zestarzeć razem  kochać na zawsze  nawet  gdy nas w trumnie zjedzą robaki. Myślałem  że bez Ciebie umrę i chyba umarłem  a teraz tylko udaję element scenografii. I sam się szwendam ulicami  tyle tu wspomnień o Tobie  że mógłbym z nich spokojnie stworzyć cały wszechświat  lecz mogę tylko wyobrażać sobie Twój głos w domofonie  kiedy dzwonię do któregoś z naszych starych mieszkań. Ciebie tam nie ma i nie będziesz się uśmiechać już do mnie i te myśli sprawiają  że mi się nie chce żyć. Bo myślę ciągle „przebyliśmy tyle serpentyn we dwoje wyłącznie po to  żeby ujrzeć koniec na kolejnej z nich?”. Nie mieliśmy kiedyś nic  prócz siebie  dotyków dłoni  krzyków w gniewie i morza łez. Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie  ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.

believe.me dodano: 2 kwietnia 2013

"Przysięgaliśmy się zestarzeć razem, kochać na zawsze, nawet, gdy nas w trumnie zjedzą robaki. Myślałem, że bez Ciebie umrę i chyba umarłem, a teraz tylko udaję element scenografii. I sam się szwendam ulicami, tyle tu wspomnień o Tobie, że mógłbym z nich spokojnie stworzyć cały wszechświat, lecz mogę tylko wyobrażać sobie Twój głos w domofonie, kiedy dzwonię do któregoś z naszych starych mieszkań. Ciebie tam nie ma i nie będziesz się uśmiechać już do mnie i te myśli sprawiają, że mi się nie chce żyć. Bo myślę ciągle „przebyliśmy tyle serpentyn we dwoje wyłącznie po to, żeby ujrzeć koniec na kolejnej z nich?”. Nie mieliśmy kiedyś nic, prócz siebie, dotyków dłoni, krzyków w gniewie i morza łez. Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie, ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens."

będę silna i wytrzymam. zostało mi już tylko kilka godzin. ale kurwa boli mnie fakt  że więcej kontaktu miałam z kumplem niż z nim  gdzie powinno być odwrotnie. i dlatego tak często wątpię w jego chęci bycia.

briefly dodano: 2 kwietnia 2013

będę silna i wytrzymam. zostało mi już tylko kilka godzin. ale kurwa boli mnie fakt, że więcej kontaktu miałam z kumplem niż z nim, gdzie powinno być odwrotnie. i dlatego tak często wątpię w jego chęci bycia.

idealne! teksty briefly dodał komentarz: idealne! do wpisu 2 kwietnia 2013
Bo oboje wiemy  że nigdy nie będę twoją ukochaną. Ja tylko przynoszę podniecenie. Towarzystwo pod nakryciem. Wypełniam przestrzeń w twoim prześcieradle. Więc nigdy nie będę ukochaną. Ja tylko przynoszę podniecenie    Daughter

briefly dodano: 1 kwietnia 2013

Bo oboje wiemy, że nigdy nie będę twoją ukochaną. Ja tylko przynoszę podniecenie. Towarzystwo pod nakryciem. Wypełniam przestrzeń w twoim prześcieradle. Więc nigdy nie będę ukochaną. Ja tylko przynoszę podniecenie / Daughter

z kieliszkiem czerwonego wina i tomikiem poezji Asnyka  otulona ciepłym kocem  znów stwarzam kolejne problemy. tylko po co? skoro sam mnie upewniał  że to właśnie na mnie mu zależy. te wszystkie obietnice  komplementy  nie mógł tego mówić bez powodu. ale mimo tego wszystkiego co było między nami  wciąż się boję  że za chwilę się obudzę  a on będzie już tylko dla niej  a ja byłam jedynie zabawką na wolne popołudnia.

briefly dodano: 1 kwietnia 2013

z kieliszkiem czerwonego wina i tomikiem poezji Asnyka, otulona ciepłym kocem, znów stwarzam kolejne problemy. tylko po co? skoro sam mnie upewniał, że to właśnie na mnie mu zależy. te wszystkie obietnice, komplementy, nie mógł tego mówić bez powodu. ale mimo tego wszystkiego co było między nami, wciąż się boję, że za chwilę się obudzę, a on będzie już tylko dla niej, a ja byłam jedynie zabawką na wolne popołudnia.

mija dopiero drugi dzień jego nieobecności. to tak mało  a jednak nie mogę już wytrzymać. błądzę pomiędzy pokojami  szukając czegoś nad czym będę mogła skupić uwagę. chociaż na chwilę przestać o nim myśleć. chcę żeby był tutaj ze mną bez względu na wszystko. chcę aby nasze ciała znów się splotły. chcę doprowadzać go do szaleństwa. chcę żeby wycałował moje ciało kawałek po kawałku. chcę położyć głowę na jego klatce piersiowej i wsłuchując się w przyśpieszone bicie serca  zasnąć. chcę rozmawiać z nim na najróżniejsze tematy. chcę się z nim droczyć. chcę wysłuchiwać jego marudzeń  że znów pije ze  słoika  lub że przez nasze gotowanie ma bliznę na ręce. chcę słuchać jak wyszeptuje mi do ucha moje własne imię. chcę żeby po prostu tu był. nie musimy nic robić  możemy tylko leżeć w ciszy. najważniejsza będzie sama jego obecność. ale to niemożliwe i muszę przeżyć jeszcze kilka dni. oddycham napędzana nadzieją  że w środę go zobaczę  choć nie będę mogła okazać jakiegokolwiek uczucia. to boli.

briefly dodano: 1 kwietnia 2013

mija dopiero drugi dzień jego nieobecności. to tak mało, a jednak nie mogę już wytrzymać. błądzę pomiędzy pokojami, szukając czegoś nad czym będę mogła skupić uwagę. chociaż na chwilę przestać o nim myśleć. chcę żeby był tutaj ze mną bez względu na wszystko. chcę aby nasze ciała znów się splotły. chcę doprowadzać go do szaleństwa. chcę żeby wycałował moje ciało kawałek po kawałku. chcę położyć głowę na jego klatce piersiowej i wsłuchując się w przyśpieszone bicie serca, zasnąć. chcę rozmawiać z nim na najróżniejsze tematy. chcę się z nim droczyć. chcę wysłuchiwać jego marudzeń, że znów pije ze "słoika" lub że przez nasze gotowanie ma bliznę na ręce. chcę słuchać jak wyszeptuje mi do ucha moje własne imię. chcę żeby po prostu tu był. nie musimy nic robić, możemy tylko leżeć w ciszy. najważniejsza będzie sama jego obecność. ale to niemożliwe i muszę przeżyć jeszcze kilka dni. oddycham napędzana nadzieją, że w środę go zobaczę, choć nie będę mogła okazać jakiegokolwiek uczucia. to boli.

Wyrzucam sobie wszystko  co źle zrobiłam. Rzucam przedmiotami  nie są już dla mnie tak cenne jak jeszcze tydzień temu  biję pięścią w łóżko  a przecież ciągle jej do końca nie wyleczyłam i boli  bardzo mocno boli przy każdym uderzeniu  ale jakie to ma teraz znaczenie? Rozmawiam ze ścianą  to chore  ale ona wszystko widziała  widziała Jego oczy  widziała jak się tutaj śmialiśmy  jak na mnie patrzył  widziała jak się żegnał  ale nigdy na zawsze. Ja szaleję  szleję z każdym dniem  w którym jestem tutaj sama  bez Ciebie  bez Twojej miłości  bez Twoich ust. Przeraża mnie myśl  w której moje życie nie byłoby pełne Twojej obecności.   believe.me

believe.me dodano: 31 marca 2013

Wyrzucam sobie wszystko, co źle zrobiłam. Rzucam przedmiotami, nie są już dla mnie tak cenne jak jeszcze tydzień temu, biję pięścią w łóżko, a przecież ciągle jej do końca nie wyleczyłam i boli, bardzo mocno boli przy każdym uderzeniu, ale jakie to ma teraz znaczenie? Rozmawiam ze ścianą, to chore, ale ona wszystko widziała, widziała Jego oczy, widziała jak się tutaj śmialiśmy, jak na mnie patrzył, widziała jak się żegnał, ale nigdy na zawsze. Ja szaleję, szleję z każdym dniem, w którym jestem tutaj sama, bez Ciebie, bez Twojej miłości, bez Twoich ust. Przeraża mnie myśl, w której moje życie nie byłoby pełne Twojej obecności. / believe.me

Boisz się  że będzie bolało. Że nastąpi okres  w którym będziesz wewnętrznie umierać  bo jego nie będzie. Boisz się zaangażować. Nie chcesz cierpieć  nie chcesz płakać  krzyczeć  nie chcesz smutku i kłótni. To okropne  wiem. Ale powiem Ci coś. To już boli  bo właśnie teraz zdajesz sobie sprawę  że to On jest tym  z którym chcesz spędzać każdą wolną chwilę. Właśnie teraz to sobie uświadamiasz  jestem tego pewna. Nie masz już nic do stracenia  idź za głosem serca  nie zatrzymuj się. I nigdy nie waż się popatrzeć w tył  nigdy tego nie rób  bo zmarnujesz jedyną szansę jaką kiedykolwiek będziesz miała. Uwierz  wiem co mówię  nie popełnij tego błędu co ja.   believe.me

believe.me dodano: 31 marca 2013

Boisz się, że będzie bolało. Że nastąpi okres, w którym będziesz wewnętrznie umierać, bo jego nie będzie. Boisz się zaangażować. Nie chcesz cierpieć, nie chcesz płakać, krzyczeć, nie chcesz smutku i kłótni. To okropne, wiem. Ale powiem Ci coś. To już boli, bo właśnie teraz zdajesz sobie sprawę, że to On jest tym, z którym chcesz spędzać każdą wolną chwilę. Właśnie teraz to sobie uświadamiasz, jestem tego pewna. Nie masz już nic do stracenia, idź za głosem serca, nie zatrzymuj się. I nigdy nie waż się popatrzeć w tył, nigdy tego nie rób, bo zmarnujesz jedyną szansę jaką kiedykolwiek będziesz miała. Uwierz, wiem co mówię, nie popełnij tego błędu co ja. / believe.me

Jesteś największą szczęściarą  jeśli możesz mówić o Nim 'jest'  a nie 'był'.   believe.me

believe.me dodano: 31 marca 2013

Jesteś największą szczęściarą, jeśli możesz mówić o Nim 'jest', a nie 'był'. / believe.me

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć