|
czasem człowiek musi stracić, by zobaczyć, czy kochał, przeszłość jest jak stygmaty-wraca i boli jak diabli.
|
|
|
Moje wersy, mój przekaz, mój szpinak, moje szlugi, moja kawa, mój zawał. Typie to moje życie, to mój bałagan.
|
|
|
może w życiu dostrzegam mało zalet, ale to nie tak, że nie widzę ich wcale.
|
|
|
kto dał Ci prawo ją poniżać bezwzględnie? ile zachowasz wspomnień jeśli pęknie jej serce?
|
|
|
jestem jak Ty niech to do ciebie dotrze, że płynę razem z Tobą przez całe to morze potrzeb.
|
|
|
A jutro wypiję za tych, którzy mieli być na zawsze.
|
|
|
nie chcę gonić jej po blokach, nie chcę szukać jej po klubach, już nie widzę jej w tych oczach, co szukały wiary w ludziach.
|
|
|
Jeśli upadniesz, zrobię to samo.
|
|
|
i żaden nawet największy ból, nie jest w stanie mnie zabić dziś. Możesz na rany mi posypać sól, ale poddają się tylko słabi.
|
|
|
Ty dobrze wiesz, że tak już mam, że lubię tę swoją samotność. Tylko czasem, jak zabija mnie brak Ciebie obok - patrzę w okno.
|
|
|
trampki zamieniłam na szpilki. kubek z serduszkami na kieliszek. gumę do żucia na papierosy. Ciebie na bezsenne noce.
|
|
|
Podobno miałam żałować, jakoś nie żałuję wcale. -.-
|
|
|
|