 |
|
17:17 - KOCHA. Nadziejo ty idiotko! / j.
|
|
 |
|
Od 3 miesięcy kolmpletnie nic mi się nie układa. Wszystko dzieje się odwrotnie niż powinno. Przyznam się, niektórych decyzji żałuje i przez to cholernie cierpie. Ale czasu nie da się cofnąć, trzeba iść dalej. Pomimo przeciwkości losu, trzeba dać radę i czekać z nadzieją, że nadejdą w końcu szczęśliwe dni. / j.
|
|
 |
|
To, że mnie przeprosił nie znaczy, że mu wybaczyłam. Nie popełniłam błędu, wiedziałam, że i tak znów to zrobi. / j.
|
|
 |
|
Łzy spływają mi po policzku..Tęsknie za Nimi i nie potrafię sobie z tym poradzić..Tak będzie wyglądały naszych kilka najbliższych lat.Nasze całe życie..Wiemy to oboję..Pierw nauka przez kilka lat w róznych miastach,potem Jego praca na morzu..Nie wiem czy dam radę..Niby razem..a zupełnie osobno..Co mi po telefonach,smsach i rozmowach na gg jak nie mogę Go dotknąć,przutulić,pocałować i szepnąć do ucha jak bardzo go kocham..?Niby razem,a tak naprawdę osobno..Czasem myślę co byłoby łatwiejsze..:czy bycie razem na odległość i samotna męka nie tylko w nocy,ale takze we dnie,czy rozstanie i zupełna samotność..Może wydawać się to chorę..ale tęsknota zabija..Ale gdy pojawia sie On u progu moich drzwi,wszelkie wątpliwosci znikają gdzieś daleko..Wtedy pragnę tylko jednego..Być z Nim..na dobre czy na zle,blisko czy daleko..Ale,gdy znów wyjeżdza nie potrafię przyzwyczaić sie do Jego braku..I znów wszystko zaczyna się od początku..Samotna walka..Śmiech we dnie i nieustający płacz w nocy..|| pozorna
|
|
 |
|
Chce wiedzieć jak całujesz bo dostaje świra ♥ / nibyslodko.
|
|
 |
|
"Nie ruszaj tematu" czyli słowa mojego taty gdy ktoś zapytał jak mi bez Ciebie - bezcenne. / bekla.
|
|
 |
|
Jak miło usłyszeć "Bije od was chemią." / j.
|
|
 |
|
W miłości nie chodzi o kilometry, wiek czy choćby płeć, to tylko bariery,wystawiające nas na próbę, bo w miłość najważniejsze jest uczucie i bezgraniczne zaufanie do siebie nawzajem. / monrooe.
|
|
 |
|
"Gdy się wybudziła już wiedziała, że to On. Przenikliwe spojrzenie, charyzma, mocna dłoń. Gdy On poczuł woń lawendy i piżma, zapulsowała skroń, serce radośnie gwizda i stoją tak, zapatrzeni w siebie jak w obrazek. Ta delikatna kobieta i doświadczony facet. Poczuli fazę ku sobie w oka mgnieniu; może sobie obcy, może razem w poprzednim wcieleniu. Ku zdziwieniu popatrz na nią i na niego, niebo spotkało piekło, piekło spotkało niebo. Nie pytaj dlaczego - los płata takie figle" Kali - Piękna i bestia
|
|
 |
|
Na razie porzucasz ją w łóżku z durnym wnioskiem o jej humorach, których nie kminisz, wyłączając telefon, znikając poza jej zasięg. To dopiero początek. Z czasem zaczniesz ją opuszczać na środku miasta, może nawet ulicy, może zalaną do nieprzytomności, może zapłakaną, zapewne bezbronną i maksymalnie pogubioną. Powie coś, czego nie pojmiesz i puścisz jej dłoń, i zostawisz ją z tym wszystkim samą. To jest to twoje uczucie? I nie tłumacz się, tylko słuchaj - nie zrozumiesz jej. Nigdy nie ogarniesz, co naprawdę zalega na dnie kobiecego serca. Będzie na ciebie krzyczała, a ty musisz się wsłuchać, bo w tym krzyku będzie miłość, psychopatyczna, pogubiona. Nieidealna - jak każda.
|
|
 |
|
To nie kwestia odwagi czy braku skrępowania, kiedy utrzymujemy kontakt wzrokowy. To decyzja - wówczas pozwalam Mu na dobre czytać między stronami mojej duszy.
|
|
 |
|
I po co, do diabła, prosisz o pustą kartkę, skoro i tak ją zmarnujesz?
|
|
|
|