 |
Kobiecie nie wypada palić, nalewać wódki i spoufalać się z obcymi. Dlatego zaczęłam nosić spodnie
|
|
 |
Miałam zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
|
|
 |
Mówiłam mu żeby mnie nie tulił, bo mogę się zakochać. Nie uwierzył.
|
|
 |
Stchórzyłam. Ale więcej nie ucieknę. Nogi już mnie nie niosą.
|
|
 |
ak dorosnę zostanę swetrem... albo znajdę inny sposób, aby Cię przytulić...
|
|
 |
A jeszcze niedawno chciałam tak wiele... Nie oddaję się pozorności i fikcji. Godziny szukania pretekstu do zakochiwania się w szczegółach zmieniają się na okres, gdy nic nie jest w stanie cieszyć. Spoglądam tylko na ten Wasz nieprzystępny świat, wdychając jednocześnie moją szarą codzienność przejmującej zimy, krasnej wiosny, skwarnego lata - i wreszcie - sentymentalnych jesieni. Powietrze nie pachnie już szczęściem.
A w moim idealnym świecie nie byłoby Was ani momentów zwątpienia.
|
|
 |
Nauczyłam się chować pragnienia, by nikt mi ich już nie zabierał. Nie myślałam, że jeszcze kiedyś może być tak trudno... I tak ciężko. Przestałam myśleć o raju, nie szukam miłości. Nie łudzę się. Nie chcę dłużej czekać na coś, co nigdy nie będzie miało miejsca.
|
|
 |
PS. Kolorowych koszmarów, moja ty najsłodsza z pomyłek życiowych.
|
|
 |
No cóż, wszystkim nam przypada w udziale sprawiedliwa porcja pecha :(
|
|
 |
Bierz, co chcesz, póki zabawa jeszcze trwa.
|
|
|
|