 |
do widzenia... - gdzie idziesz? - wracam do rzeczywistości..
|
|
 |
jestem jedną z tych złych rzeczy, które przytrafiają się dobrym ludziom.
|
|
 |
Możesz już wrócić.? Bo to już serio przestało być śmieszne.
|
|
 |
Dajmy sobie jeszcze trochę czasu na bycie dziećmi...
|
|
 |
-Przepraszam...
-Nie, to nie Twoja wina. Skąd mogłeś wiedzieć, że nasze codzienne spacery i pocałunki pod drzewem spowodują, że się w Tobie zakocham.
|
|
 |
Wolę szaleńca, który o 4 nad ranem obudzi mnie żeby pójść ze mną na wschód słońca, niż romantyka, który przyniesie mi śniadanie do łóżka.
|
|
 |
- myślisz, że Bóg często płacze ? - jeśli w ogóle Bóg istnienie, to powinien płakać cały czas, wyć powinien kur.wa
|
|
 |
Pustkę po utracie czegoś ważnego, można zapełnić tylko czymś równie ważnym, lub ważniejszym.
|
|
 |
czasem jeszcze za nim tęsknie. właściwie cały czas..
|
|
 |
mam nawyk KOMPLIKOWANIA sobie życia.
|
|
 |
rzygam miłością, przyjaźnią i wszystkimi innymi stosunkami między ludzkimi.
|
|
 |
Celowo myślała o nim każdego wieczoru przed pójściem spać, w nadziei, że jej się przyśni. (...) Czasami zdarzyło się, że jakiś znajomy zapach albo piosenka przenosiły ją do innego czasu. Szczęśliwsze
|
|
|
|