 |
gdyby wiedziała, ze pierwszy uśmiech przerodzi się w rozmowę, rozmowa w pocałunek, pocałunek w zakochanie, nigdy by na niego nie spojrzała.
|
|
 |
w dniu kiedy go poznała, przestała kontrolowac siebie.
|
|
 |
mimo tej głupiej nadzieji, czuła, że to wszystko do niczego nie prowadzi.
|
|
 |
nieczekała na szczęście. wiedziała, że ono już nigdy nie zapuka do jej drzwi.
|
|
 |
poddawała się bardzo łatwo. myslała, ze w ten sposób nikt jej nie zrani.
|
|
 |
po raz pierwszy nie miała sił by iść dalej.
|
|
 |
każde jego słowo, każdy jego dotyk był jak narkotyk. puls przyspieszał. nie mogła zapanować nad oddechem.
|
|
 |
chciała powiedziec:chrzań się. ale wiedziała, że on odszedł by wtedy z jej zycia na zawsze.
|
|
 |
była jego słabościa. ale nie na tyle by poświęcił dla niej wszystko.
|
|
 |
powtarzali jej, że traktuje ją jak zabawke. ona nie chciała tego słuchać. mimo, że tak bardzo ją ranił, niechciała stracić tych wspaniałych 5 minut z nim. chociaż później przez niego płakała, wiedziała, że tak juz będzie zawsze.
|
|
 |
Uwiódł ją obietnicą wspólnej przyszłości, okradł ją z marzeń
|
|
|
|