  |
Moje życie dotychczas, rozdział bez znaczenia. Napisałbym list do ciebie, lecz nie znam twego imienia. [PiH. ♥]
|
|
  |
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno. I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą. Że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie. Kiedy odchodzą szybko ci, którzy żyli tak niewinnie. [Eldo. ♥]
|
|
  |
Ty zawsze przy mnie i za mną w ogień, niejeden w imię tej przyjaźni stał się Twoim wrogiem. [Gabi. ♥]
|
|
 |
- mam pałe ! - nie musisz wymieniać swoich części ciała.
|
|
  |
Żyję, choć czasem piję z zatrutego źródła. A nóż w plecy wbiłaby mi nie jedna kurwa. [Shellerini. ♥]
|
|
 |
|
bezpieczeństwo. czternaście liter ukrytych tylko w Twoich ramionach.
|
|
  |
tam, gdzie Boga nie ma, świat w grzechu utonął. czas dorzucić do ognia, niech skurwysyny płoną! [Słoń. ♥]
|
|
 |
Jak długo mogę udawać że jestem?
Człowiek wielu słów, lecz niewielu czynów.
Idąc tymi ulicami, tak wielki brak nadziei.
Spójrz w moje oczy i zobacz
Co widzisz? Zupełnie nic...
|
|
 |
jestem kurwa zerem. dziękuję dobranoc
|
|
 |
Pamiętam pierwsze spotkanie, pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech i kilka prostych, przyspieszających bicie serca słów. Nie umiem zapominać, szczególnie kogoś kto po raz pierwszy w życiu sprawił, że nauczyłam się kochać, okazywać uczucia i tęsknić. Nieważne, że odszedł.. Odejście nie oznacza końca, nagłego "porzucenia" miłości, która jest we mnie kilka lat i z każdym dniem staje się coraz silniejsza. Nie widzę Jego twarzy, dawno nie słyszałam Jego głosu, ale czuję, że nadal we mnie żyje, przebudza się w każdej wolnej chwili i nie pozwala mi normalnie funkcjonować. / nieracjonalnie
|
|
 |
szukałam w szafce starego zeszytu od polskiego, natknęłam się przez przypadek na pamiętnik. z każdą czytaną stroną śmiałam się co raz bardziej. przyglądał mi się zza ekranu laptopa, po chwili znalazł się tuż obok mnie, przez ramię czytając zapiski. ' na ostatniej stronie wpisał się mąż żonie..' powiedział na głos. ' co to ma kurwa być?!' wstał, zabierając mi z rąk notatnik, wyrwał poprzednią kartkę, na nowej pisząc swoje imię. ' i co ulżyło?' podeszłam do niego uśmiechając się. ' pewnie ! ' krzyknął. ' głupek' skomentowałam, całując go w policzek. ' no i może ale kochasz nie ?' zapytał mój wzrok skierowując na przeciw swojego. ' kocham, kocham' odparłam, delikatnie już dusząc się w jego ucisku./slaglove
|
|
|
|