 |
Nie potrafię tego zrozumieć.. Tej nieobecności .. W jednej minucie jest człowiek a w drugiej już go nie ma.. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go.. pamiętasz wszystko co z nim związane.. jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. nie możesz pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej.. wciąż myślisz ,że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci ,że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.
|
|
 |
A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między Wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu Twoich marzeń.
|
|
 |
był moim kumplem, dopóki nie zaczął mnie tak cholernie pociągać.
|
|
 |
Wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej
|
|
 |
moja pamięć za często zabiera mnie myślami wstecz..
|
|
 |
może wiesz, jak to jest tęsknić. ale pewnie nie znasz tego bólu, jakim jest prawdziwa samotność. błądzenie na ścieżkach myśli, pragnienie zdobycia czegoś, czego nie można mieć. puste łóżko, zimna pościel, a w sercu tylko On. zawsze.
|
|
 |
to już nie ten czas, kiedy największym problemem jest zguba nowej zabawki. to czas, kiedy stawiam samodzielne kroki, by odnaleźć się tam, gdzie kocham być .
|
|
 |
stracić ukochaną osobę, to jak przegrać całe swoje życie.
|
|
 |
to piękne, czuć na szyi oddech ukochanej osoby.
|
|
 |
wyobraź sobie mnie, kiedy ściągam podkoszulek. przypomnij sobie, jak jarałam ostatniego blanta. ubolewaj nad moją nieobecnością. kurwa, cokolwiek, tylko myśl o mnie.
|
|
 |
czuję się nago, kiedy myślę o tamtej przyjaźni.
|
|
|
|