niekonwencjonalna dodał komentarz: ejjj kochana, ja tez nie moge zapomniec... funkcjonuje, zyje, jestem w zwiazku, a i tak w myslach mam jego, czekam na kazda wiadomosc, chociaz przychodza rzadko, ale jednak... nie widzialam go w sumie rok, pomijajac sytuacje gdy mijam go na ulicy, dzis zaproponowal zeby sie spotkac i zajarac... i z jednej strony chce a z drugiej... to sie moze zle skonczyc... wiec nie jestes nienormalna... czas zagoi rany, nie bedzie tak bolalo, ale Ty nigdy nie zapomnisz... do wpisu
powoli sie wykanczam, brak sily, by oddychac. Brak slow by oposac bol i znow to pierdolone pytanie, ze moze czas juz skonczyc... ze moze tak byloby lepiej
niekonwencjonalna dodał komentarz: tego nie wiem, ale znam kiedy po 2 latach od rozstania dowiduje sie ze mimo ze wszyscy gadali ze zdradza on byl mi wierny... i nie wiem co gorsze czy swiadomosc ze mialam falszywych przyjaciol, czy to ze stracilam milosc swojego zycia bo myslalam ze zdradza do wpisu
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia. Zamyka się w sobie