 |
Tęsknię za czymś czego nie miałam, nie znałam, a potrafiło jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. Nie używając żadnego słowa, nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku. Taki był.
|
|
 |
Tęsknię za czymś czego nie miałam, nie znałam, a potrafiło jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. Nie używając żadnego słowa, nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku. Taki był.
|
|
 |
Ale marzenia nie spełniają się ot tak. W tym cała ich magia. Że są wyczekane.
|
|
 |
Ale marzenia nie spełniają się ot tak. W tym cała ich magia. Że są wyczekane.
|
|
 |
X: Masz rozszerzone źrenice.
Y: Brałem cię.
”
— The Clouds
|
|
 |
Lubię takie marne dziunie jak Ty, złotko. mierzysz mnie z góry na dół - jakbyś chciała kupić mi sukienkę. Dopierdalasz głupimi minami, krzywiąc się - już i tak zostało Ci to na stałe. Przechodząc patrzysz na mnie z pogardą, myśląc, że sprowokujesz mnie do jakiegokolwiek ruchu w Twoją stronę. Przepraszam, źle obrana taktyka - ja gówna nie tykam, bo śmierdzi.
|
|
 |
Ale... brawo. Przyszłam Cię wyciągnąć z łóżka, w łóżku zostaliśmy.
|
|
 |
Nie pragnę żadnej idealnej miłości książkowej. Nie chcę idealnego chłopaka, który wiecznie będzie kochany, miły i słodki. Nie chcę idealnego życia z nim w idealnym domu. Nawet nigdy o takim nie marzyłam. Potrzebuje zwykłej, realnej codzienności. Pragnę Ciebie i chce być z Tobą zawsze, nawet w tych złych chwilach, kiedy z wściekłości będę rzucała w Ciebie talerzami.
|
|
 |
Oboje wiemy, że nie jestem tym czego potrzebujesz .
|
|
 |
najczęściej poruszają nas słowa, które ktoś powiedział niechcący, mimochodem. Nie o tym myślał, nie o to mu chodziło, a to trafiło.
|
|
 |
Masz strasznie obgryzione paznokcie i trochę spuchnięte oczy, nie jakbyś płakała przed chwilą, ale tak, jakbyś płakała po trochu, codziennie .
|
|
 |
popatrz jak cicho śmieją się nasze serca, jak tęsknią umysły, jak płoną nasze dusze.
|
|
|
|