 |
Szarpałam klamką na prawo i lewo, w górę i w dół, po skosie i w poziomie:
|
|
 |
- Bello, widziałem, jak na parkingu zaczepiał cię ten mutant Gwiździbąk.
-
|
|
 |
A wtedy Alice by to zobaczyła, Edward by tu przybiegł, zabił Maurycego, za
|
|
 |
- Ty skubany krętaczu! Zabrałeś mnie do Los Angeles, nie wiedząc gdzie jes
|
|
 |
"bo uśmiech to krzywa ktora wszystko prostuje" || Wednesday Night Fever
|
|
 |
Życie jest okrutne ! :((... :((.
|
|
 |
boże, co za okropny czas.
|
|
 |
taneczne wspomnienie obozu ;>
|
|
|
|