  |
A ja podejdę do ciebie, dmuchnę ci dymem prosto w twarz i grzecznie powiem "spierdalaj".
|
|
  |
Będę księżniczką, jeśli wcześniej się nie wkurwię i nie wyląduję gdzieś na mieście, w jakimś klubie z kimś kto również lubi pić..!
|
|
  |
pocałunki są mową miłości. więc może wpadniesz i się wypowiesz ?
|
|
  |
a teraz bierz dupe w kroki i wypierdalaj z mojej głowy !
|
|
  |
Mordo, co by sie nie działo, dam se rade. Byłem sobą sie nie zmienie, postępuje radykalnie .
|
|
  |
potem to zapić, by choć troche było słodko, nie chce Cie martwić, choć życie też mnie zawiodło
|
|
  |
czasami chciałabym nauczyć się być obojętna, na błędy które tak często popełniasz.
|
|
  |
chcesz to się staraj, nie chcesz spierdalaj.
|
|
  |
bądź dziś dobrą myślą, obok mnie, bardzo blisko ....
|
|
  |
Gdzie się podziała miłość kiedy wygasł w ludziach jej żar ? Gdzie to co w sercach żyło kiedy straciliśmy najcenniejszy dar ? Gdzie się podziała miłość kiedy brata tu nie szanuje brat ? Gdzie to co nas łączyło kiedy nienawiść podzieliła ten świat ?
|
|
  |
wielkie sorry, za to, że nie umiem się powstrzymać od śmiechu, kiedy przytulasz laskę, której największym problemem jest złamany tips. zszedłeś na dno. totalne, głębokie dno, frajerze.
|
|
  |
usiadłeś na ławce. patrzyłeś w ziemię. ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię,zagasiłeś nogą. nadal patrząc w ziemię spytałeś : ' ufamy sobie nadal ?'. nie usłyszałeś odpowiedzi. nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami :' zajebiście kurwa', odszedłeś , zakładając kaptur na głowie. stałam w miejscu , patrząc na Ciebie jak odchodzisz, pod nosem wyszeptałam : ' nie, przykro mi'.
|
|
|
|