 |
Wymieniasz mi Jego mankamenty, tak jakbym w ogóle miała jakieś prawo mieć wyrzuty za to, co było, tym bardziej, że moje zachowanie nie odstawało na zbyt dużą skalę. Przedstawiasz mi zaciekle, o dziwo nie na piśmie, szereg Jego wad. Mówisz mi, jaki to nieidealny jest, jak wiele brakuje Mu do człowieka jaki marzy się Tobie, a ja uśmiecham się ironicznie - dobrze, kochanie, bo to dla mnie ma być najlepszy, nie dla Ciebie.
|
|
 |
Trzy miesiące temu? "I znów słyszę jego imię z Twoich ust, popierdoliło Cię", "rób co chcesz, ale wiesz jak to się skończy", "Twoja sprawa, lecz zobaczysz, będziesz cierpieć". Wszyscy, którzy wątpili w Niego, we mnie, w nas, w tą więź, w te uczucia - z wiernością wśród priorytetów, którą stawialiście pod największym znakiem zapytania, pierdolcie się.
|
|
 |
-you're so beautiful. -no, I'm not. -okay, you're ugly. -EXCUSE ME?
|
|
 |
|
nienawidzę go, a co najgorsze nienawidzę też siebie. | choohe
|
|
 |
i każdej nocy obiecuję sobie, że to już ostatni raz przez Ciebie płaczę.
|
|
 |
Wiesz uświadomiłam sobie, że tak naprawdę mało jest prawdziwych ludzi. Większość stwarza tylko pozory aby grono ich znajomych na portalach społecznościowych czy numery na liście kontaktów były znacznie większe. Ale czy to ma jakiś sens? Czy ma sens udawanie, puste i nic nie znaczące przyjazne gesty? Na pewno gdybym chciała mogłabym na palcach jednej ręki policzyć ludzi, którym naprawdę zależy na moim szczęściu. Reszta? Reszta to tylko pozornie przyjazne osoby, fałszywe twarze i osoby dla których twoje życie to tylko kolejna świeża sensacja do nowych plotek. Nie warto ufać, nie warto dopuszczać zbyt blisko dosłownie wszystkich, bo dzisiaj prawie nic nie jest prawdziwe. | choohe
|
|
 |
nienawidzę go, a co najgorsze nienawidzę też siebie. | choohe
|
|
 |
dzisiaj coś we mnie pękło, coś się skończyło. coś po prostu odeszło na zawsze. emocje przypomniały o sobie. każda łza jest objawem tęsknoty za każdym komu dobrowolnie pozwoliłam odejść, za tym co właśnie tracę i za tym czego nigdy nie będę miała. | choohe
|
|
 |
Jednym słowem wszystko się pierdoli, a ja siedzę w gruzie pełnym jebanych wyrzutów sumienia, bólu i resztek tego co zostało z mojego serca. | choohe
|
|
|
|