 |
|
Wiem, po co żyję, po co tu jestem. By znaleźć szczęście i dać komuś szczęście.
|
|
 |
|
Więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno, Ty to tylko przeszłość.
|
|
 |
|
czwarte piętro. sala numer 12. wchodzę i odnajduję Jej twarz pomijając inne pacjentki w tym pomieszczeniu. chyba śpi. szklanka wody stoi na stoliku niedopita. książka jest zaznaczona na ostatniej przeczytanej stronie. siadam obok łapiąc Ją za rękę. jest delikatna, ukuta od igieł, które nie mogły znaleźć żyły. nie chcę jej budzić, cieszę się, że w końcu zasnęła, że ma okazję odpocząć. nagle Jej oczy otwierają się. rusza ustami, chyba próbuje coś powiedzieć. mówię Jej, że ma przestać, ale nadal nie wiem, czego ode mnie oczekuje. mam zawołać lekarza? podać Jej wody? zapytać jak się czuje? nie muszę robić nic. serce pęka na sam widok Jej męki, a łzy spływają, kropla po kropli, ukazując, że cierpię razem z Nią. chciałabym oddać Jej swoje zdrowie, pokazać jak bardzo Ją kocham. a wszystko po to, by móc jeszcze raz usłyszeć z Jej ust 'kocham Cię, córeczko'. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Czy wszystko będzie jak dawniej? Naprawimy to jak Grubson?
|
|
 |
|
Kiedyś "kochanie", dzisiaj "szmato" .
|
|
 |
|
Szmato, to Cię kiedyś zgubi, jesteś z jednym, a latasz kurwo za drugim.
|
|
 |
|
Nie pytaj mnie o to, nie chce o tym mówić - tak będzie lepiej. Nie zadawaj głupich pytań, czy u mnie wszystko dobrze - przecież widzisz po oczach , że sobie nie radzę.
|
|
 |
|
" Mam wiele zalet, ale Ty poznasz najlepszą. Wtedy nie żartowałem, powiedziałem to serio, już od dawna uważam, że powinnaś być ze mną. "
|
|
 |
|
A bluzę, którą podarowałam mu na jego 16-ste urodziny nosi teraz jego nowa dziewczyna.
|
|
 |
|
Rozumem, czy sercem? Kierował się tym co powiedzieli mu ''kumple''.
|
|
 |
|
I z głosem pełnym miłości mówiła, jak bardzo Go nienawidzi.
|
|
 |
|
“ Bezpowrotna przeszłość, dlatego mnie smuci. To wszystko minęło nigdy już nie wróci. ”
|
|
|
|