 |
nigdy chyba nie będę gotowa na spotkanie cię gdzieś pod naszą ulubioną kawiarnią, czy obok domu wspólnego znajomego. widok twojej twarzy zatrzymałby pewnie na sekundę bicie mojego serca, a odpowiedź na nonszalanckie "siema" stanęłaby mi gdzieś w gardle. chyba jeszcze gorzej byłoby, gdybyś przeszedł obok, nie zauważając mnie, albo świadomie ignorując. wtedy byłabym chyba tylko pewniejsza tego, że cała nasza historia nigdy nie miała miejsca, że to, co rzekomo między nami było, siedziało tylko w mojej głowie. dlatego już się nie pojawiaj. nieważne, jak bardzo tęsknię, jak bardzo chcę cię znów blisko, nigdy nie stawaj na mojej drodze. muszę nauczyć się jakoś żyć. / smacker_
|
|
 |
pragnęła jego serca, on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.
|
|
 |
stała za nim, delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka, kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku, ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać, a ona cała dykącząca łudziła się, że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk, nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała, żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego. mimo tego była przeciwna staniu nago, temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał, a ona tylko cicho łkała, pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund, starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością, której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.
|
|
 |
ludziom nie wybacza się dlatego, że od małego układano nam w głowach, że każdy zasługuje na drugą szansę. na pewno też nie dlatego, że przychodzi nam to łatwo. wybaczanie nigdy nie jest proste. wybaczamy, bo boimy się, że jeśli nie będziemy umieli odpuścić, stracimy kogoś, bez kogo nasze życie nie do końca miałoby sens. / smacker_
|
|
 |
PYTANIE: Wolicie piłki Moltena czy Mikasy?
|
|
 |
nie wiem czy potrafiłabym patrzeć w tej chwili na kogokolwiek tak, jak kiedyś na ciebie. / smacker_
|
|
 |
pytają mnie czy jestem szczęśliwa, a ja nie potrafię nie zaciąć się przed kłamliwym "tak". prawda jest taka, że zabiłeś we mnie wszystko, co było zdolne do czucia czegokolwiek, zwłaszcza radości. / smacker_
|
|
 |
niektórym to aż chcę się przybić piątkę. w twarz. krzesłem.
|
|
|
|