 |
Przecież nie da się zapomnieć o kimś, kogo się kochało całym sercem. Kogoś w kim zakochiwało się z każdą najmniejsza drobnostką. Kogoś kto nieświadomie krążył po twojej głowie, mimo iż już nie było go w twoim życiu. Zupełnie jak piosenka. Nucisz ją pod nosem i nagle zdajesz sobie sprawę, że to robisz. On cały czas nieświadomie krążył po mojej głowie przez ostatnie cztery lata, a kiedy się na tym przyłapywałam, potrząsałam tylko głową i próbowałam go wyrzucić. On jednak wracał. Jak piosenka.
|
|
 |
Zawsze dobrze się czułam w twoim towarzystwie. Rozśmieszałeś mnie jak nikt inny. Mogłam liczyć na twoje wsparcie, dodawałeś mi wiary, kiedy mi jej brakowało. Po prostu byłeś w moim życiu. Nie sądziłam, że to miłość. Myślałam, iż tak wygląda przyjaźń. Jednak kiedy tam tego dnia powiedziałeś mi wprost co czujesz, nie umiałam dopuścić do siebie tej myśli.
|
|
 |
Teraz gdy w ruchomych piaskach tonę i kiedy cała przeszłość przed oczami - rozumiem swój błąd, lecz cofnąć się nie mam szans. Kiedy ziemia niknie pod nogami i gdy już wiem, że mogłam wszystko zmienić - już rozumiem swój błąd. Lecz za późno już ..
|
|
 |
Wiem, że miałam Twoje słowa za nic. Wiem już - myliłam się. Dziś brakuje mi Twej dobrej rady. Dziś nie umiem sobie z tym poradzić. Dzisiaj zapadam się.
|
|
 |
Zawsze stawiaj na pierwszym miejscu swoją osobę, bo tak naprawdę nikt Ci nie pomoże gdy będziesz w potrzebie.
|
|
 |
Jeżeli chcesz być tylko na chwilę, lepiej żeby nie było Cię wcale ..
|
|
 |
Titanic was called 'The Ship of Dreams'. And it was. It really was.
|
|
 |
dooobry imprezowy weekend :) środa next party ♥ LOVE IT.
|
|
 |
Patrzę na niego z grymasem obrzydzenia na twarzy i znów mam ochotę odejść, zostawić go tutaj i nigdy więcej nie wracać. Nienawidzę oglądać go w takim stanie. Nie mam nic przeciwko jego piciu i paleniu, ale czasami zapomina, gdzie są jego granice.
|
|
 |
Siedzę na jednej ze skórzanych kanap, trzymając w dłoni szklankę z lekkim drinkiem, który sączę, jak najwolniej się da. Z uwagą obserwuję przyjaciół, szalejących na parkiecie w otoczeniu dziewczyn i innych gości, których również kojarzę. Znajduje się tu wiele naszych znajomych z którymi mogłabym pogadać, a mimo to czuję się samotna.
Do moich uszu dociera jego śmiech. Odnajduję go wśród tłumu i mocny ból ściska moją pierś. Jej pośladki przy jego kroczu, plecy przy klatce, jego usta przy skórze jej karku, jego dłoń wplątana w jej długie, czarne włosy. Oboje zbyt pogrążeni w tańcu, by zwrócić uwagę na otaczający ich świat. Doskonale wiem, jak ten wieczór dla niego się skończy.
Odwracam od nich wzrok, spoglądając w stronę prawie całkiem spitego przyjaciela, który otoczony przez znajomych, wskazuje palcem na jego i jego partnerkę. Patrzę, jak jego usta odnajdują jej policzek i odwracam wzrok, nie mogąc tego znieść.
|
|
 |
Całą wieczność trwało, zanim zrozumiałam, kim jestem i kim chciałabym być dla niego. Marnowałam cenne chwile na przemyślenia, analizowanie i rozważanie wszystkich za i przeciw. Łączyło nas tak wiele, a dzieliło jeszcze więcej, ponieważ wiedziałam, że on nigdy nie spojrzy na mnie tak, jak ja patrzyłam na niego. Nigdy nie zajrzy w moje oczy tak głęboko i z takim uczuciem, z jakim ja spoglądałam w jego błyszczące ekscytacją, zielone tęczówki. Nie zareaguje na mój uśmiech tak, jak ja reagowałam na jego, tracąc kontakt z rzeczywistością i obserwując, jak dzięki temu gestowi uwidaczniają się jego kości policzkowe. Nie spojrzy na moje usta z takim pragnieniem, z jakim ja przyglądam się jego wargom, myśląc tylko o tym, jak bardzo pragnę całować je bez opamiętania. Trudno uwierzyć, że potrzebowałam całego roku, by zrozumieć, co to wszystko znaczy.
|
|
 |
Tak naprawdę, nic nie jest proste, gdy jesteś zakochany. W szczególności, gdy obiektem twoich uczuć okazuje się ktoś, z kim relacje nie powinny rozwinąć się w takim kierunku, ponieważ jest to niewłaściwe z wielu powodów. Jednak dałam się złapać, zaślepiona jego pięknem, pozwalając na jeszcze większe pokomplikowanie swojego życia. Mimo to postawiłam wszystko na jedną kartę, nie spodziewając się wygranej, ale licząc, że gra jest warta poniesionego ryzyka. Nie zamierzałam dłużej oszukiwać siebie i tego, który znaczył dla mnie więcej, niż ktokolwiek inny.
|
|
|
|