 |
jesteś jak czekoladka z brandy - słodka, rozpływa się w ustach a jednocześnie mocna
|
|
 |
Chcesz spytać o moje emocje? Zostały w drugich spodniach.
|
|
 |
chciałbym wierzyć, że my to coś więcej niż upadki, klęski, szpetne blizny
|
|
 |
w powietrzu zapach gorzkich migdałów
|
|
 |
wiesz, że zawsze podobały mi się twoje usta
|
|
 |
zatańczyć na szczycie świata i pierdolić straty
|
|
 |
zrobię największy błąd, gdy się spotkamy a ja powiem, że to nie to
|
|
 |
łączy nas coś niewidzialnego, zwanego chemią
|
|
 |
nie zapomnij o mnie gdziekolwiek jesteś
|
|
 |
napiętą struną me ciało jest, w obawie, że Ciebie spotkam
|
|
 |
patrzyłeś jak wolno staczam się i spadam w otchłań bezdenną, jak mieszam z winem krew bym mogła strawić codzienność
|
|
 |
Możesz mnie mieć więc mnie weź nie martw się o mnie
Za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć
Bierz co chcesz z czymkolwiek będzie Ci wygodnie
|
|
|
|