 |
|
na sprawdzian, który będę pisać 40 minut, uczę się cały dzień, żeby dostać jedynkę -.- / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
twój charakter jest taki jaki ja uważam, że tak powiem, doskonały. jesteś dojrzała we wszystkim i wiesz co jest ważne i co można wymagać a czego nie. jesteś zawsze prawdomówna, co najbardziej cenie. nie obrażasz się za byle co, nie zostawiasz nikogo w potrzebie, nie jesteś zdradliwa, nie wystawiasz kogoś na wiatr, że jesteś niby zajęta i nie możesz. pozostaje dziewczyny tych cech nie miały. jedna była nieprawdomówna, druga zostawiała na lodzie i się obrażała. i to że cię rozumiem też wiele daje - słowa brata ♥
|
|
 |
|
Poszłam się przejść w ciemną uliczkę ze słuchawkami. Po chwili sms od przyjaciółki gdzie jesteś wyszłam do Niej dała mi fajki i poprosiłam ją o chwilę samotności poszłam się dalej przejść w tych ciemnościach i dopiero wtedy paląc fajki jeden za drugim , dotarło to do mnie jak On się wobec mnie zachowuje , w piątek było dobrze wręcz zajebiście a teraz co przez dwa dni żadnego smsa nic więcej oprócz cześć . . . I teraz pytanie czy On coś czuł jak mnie całował czy po prostu był najebany? Nie wiem . . . Podobno jak pisał z moja przyjaciółką to mówił ,że On wszystko pamięta i wie co zrobił ale nie ma teraz odwagi. . . I co ja mam teraz myśleć? / lokoko
|
|
 |
|
Brakuje nam odwagi, żeby podążać za marzeniami, za znakami. Może stąd bierze się smutek?/net
|
|
 |
|
Na sms - a od mojej przyjaciółki `zobacz siedzi smutna przez Ciebie po tym co było w piątek jak ja całowałeś a potem przez dwa dni nic nie napisałeś nie odezwałeś się tylko zwykłe hej jesteś dziecinny ` - opisał`Wiem jestem chujem ale nie mam odwagi`./lokoko
|
|
 |
|
siedziałam przy oknie z kubkiem gorącej herbaty, który ogrzewał mi dłonie, wsłuchując się w melodię Yiruma - Kiss the Rain, która zagłuszała ciszę panującą w pokoju. przyglądałam się ciemności, która panowała za oknem. ten dziwny stan, w którym w tamtej chwili byłam...nie potrafię go opisać. smutek, żal, samotność, płacz. to wszystko dusiło się we mnie, burzyło mnie wewnętrznie. nie posiadałam nawet garstki siły, żeby wstać, otrzeć łzy i powiedzieć KONIEC, ZACZYNAM ŻYĆ JAK NORMALNA NASTOLATKA. nie umiałam zrobić tego sama. potrzebowałam drugiej osoby. potrzebowałam kogoś, kto by mnie z tego bagna wyciągnął. niestety wtapiam się w nie coraz bardziej. zawsze jak ktoś się pojawia, jestem już prawie na ziemi, ale pod koniec poddaje się i odchodzi. nie zostawia przy mnie nawet małej gałązki, dzięki której mogłabym się uratować. jedyne co zostaje mi po danej osobie, to rozpacz i żal do samej siebie, że nie potrafię nikogo zatrzymać przy sobie... / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
Wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. Bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej .
|
|
 |
|
Najbardziej boję się tego, że spotkam Cię gdzieś przypadkiem.Nie wiem co miałabym Ci powiedzieć,nawet nie potrafiłabym spojrzeć Ci w oczy po tym wszystkim .
|
|
 |
|
Zawsze się uśmiechaj rano, sprawia to, że ludzie zaczynają się zastanawiać, co robiłaś w nocy .
|
|
 |
|
Odbudowa zaufania nie leży tyle w słowach, co w gestach i czynach .
|
|
|
|