 |
|
uwielbiam mieć dobry humor i być w szkole. widzieć tego chuja z tą dziunią i śmiać się im w twarz. uciekać po całej szkole z kumplami przed woźną i ostatecznie chować się w męskiej toalecie gdzie ona zwyczajnie boi się przebywać. uwielbiam przebywać z tymi ludźmi, śmiać się nawet ze sweterka babki od chemii czy to przypominać sobie inne idiotyczne sytuacje, które dziś mnie śmieszą. uwielbiam wychodzić ze szkoły w bluzie kumpla i mieć świadomość że przede mną całe 9 dni balowania. w takich chwilach mogę nawet rzec że życie jest w chuj wyjebane. /happylove
|
|
 |
|
uwielbiam te słoneczne letnie dni. zajebiści ludzie, dobry bit i w chuj dużo alko. można balować do 5 rano w objęciach czegoś mocniejszego, poruszać się do rytmu z kolesiem, którego widzę po raz pierwszy w życiu. śpiewać aż do zdarcia gardła, a potem iść spać. wstać o 13 i znów balować do 5. tak dobrze myślisz. to kurwa wakacje na które czekam z wielkim bananem na ryju. /happylove
|
|
 |
|
- masz chłopaka? - nie. - to już masz. - sorry ziomek, nie ta liga. /happylove
|
|
 |
|
wstaję rano. spoglądam na ekran telefonu. 5 rano, sobota, a ja nie mogę spać. moją głowę atakują wspomnienia. uderzają ogromną falą, która mnie dusi. przeczesuję palcem grzywkę do góry i staję na nogi. podchodzę do okna i spoglądam na ciemne jeszcze miasto. śpi. spokojnie lekko budząc się do nowego dnia. a ja? ja nie mam kompletnie siły na nic. upadam na ziemię i podkulam nogi do samej klatki piersiowej w nadziei że ból ustąpi. ale nie. zadaję mi cierpienie jeszcze mocniejsze. sięgam ręką do kieszonki w za dużej bluzie. wysypuję na podłogę kilka tabletek i połykam je ze świadomością że zaraz wszystko minie. czuję się lepiej. zasypiam. /happylove
|
|
 |
|
kocham gdy patrząc na mnie się uśmiechasz, sprawia mi to radość.
|
|
 |
|
wogóle patrzeie mu w oczy jest wyjątkowe. Czujesz, jakby wyzwalało się w Tobie coś, o czym istetniu nie miałaś pojecia. Gama pozytywnych i nieodkrytych uczuć. Jest naprawdę uroczy
|
|
 |
|
próbowałam się od niego odsunąć, ale przycisnął mnie do swojej piersi jeszcze mocniej. czułam jego nierówny oddech.Chwycił mnie za obie ręce, właściwie miażdżąc moje drobne kości, ale sprawiało mi to dziką satysfakcję.
|
|
 |
|
Ubrałam jego koszulę i zbiegał na dół. - Gotujesz? - spytałam patrząc jak stoi nad gofrowincą . - Próbuję zrobić gofry , to też się liczy ? - zaśmiał się. Podbiegłam do niego zabierając mu z ręki zimnego gofra. Zchrupałam go ze smakiem i spojrzałam na chłopaka. - Ok to coś innego - podszedł do lodówki i wziął do rąk bitą śmietanę. Posmakował jej a ja resztki zlizałam z jego twarzy. Jego ciało z bitą śmietaną było znakomite. - Uwielbiam te nasze wspólne śniadania kochanie .
|
|
 |
|
"Jestem wolna...polecam to uczucie"
|
|
 |
|
"Ze mną się kurwa jest! Mnie się pilnuje i ze mną ma się kurwa być!
|
|
 |
|
jak kurwa nie chcesz to nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosić .
|
|
 |
|
zastanawia mnie czy wiesz że mi sie podobasz?
|
|
|
|