Na pytanie o czym myślę, zawsze odpowiadam, że o niczym. Chwilę później uświadamiam sobie, że to właśnie Ciebie określam tym mianem. Jesteś dla mnie niczym. Zabawne, nieprawdaż?
- Tęskniłem za Tobą - szepnął mi do ucha.
- odprowadziłeś mnie do szkoły 10 minut temu - przypomniałam mu, zarumieniona.
- To było najdłuższe 10 minut w moim życiu - westchnął.