 |
|
bez napinki w swoim stylu, pomału wciąż do celu
|
|
 |
|
chcesz się mnie pozybyć ? nie będzie łatwo. znam odpowiedź co dla Ciebie jest zagadką. osiedlowy hardocore, ja zostaje przy tym w świecie negatywów wygrywa pozytyw.
|
|
 |
|
Tylko ty możesz tak wiele, proszę cię Boże
Pozwól wyjść mi na swoje, minąć w chuj ostre noże
Nie chcę płacić jak za zboże za własne życie
|
|
 |
|
Kilka zaufanych twarzy, które ze mną idą w przód
Choćbym szedł przez burzę śniegu pod nogami pękał lód
|
|
 |
|
Ziom mam taki plan, siadaj i słuchaj
Biorę co daje mi Pan i dalej ruszam
Nie zmuszam się do niczego, wiesz jak jest
Sztywniutko brat na zawsze z R.A.P.
|
|
 |
|
Jak żyć żeby przeżyć, całość do kupy poskładać
Coś zrobić by iść do przodu, nie tylko gadać
|
|
 |
|
Historia pokazała kto prawdziwy a kto nie
Kto twoim bratem, kto oszukać cię chce
|
|
 |
|
Jestem sobą i pierdolę modę
Jestem sobą i ty też bądź sobą człowiek
|
|
 |
|
Bo trzeba wierzyć, nie zostawiać marzeń w tyle
W tym pojebanym wirze jestem sobą, nie płynę
Niezhańbione moje imię, bez wpływu mody widzę
|
|
 |
|
Wiem dobrze jak jest, chujowo kiedy nie masz
Pomysły aby tutaj przeżyć. Odnajdź moment zrozumienia, gdzie jest czy cel uleży.
|
|
 |
|
ale pomyśl jak to jest kiedy braknie ci nadziei w takim młodym wieku kara za to że żyjemy . trudno płace za swe błędy taki los, czerpie z niego przeważa ta zła strona, teraz wiesz juz dla czego.
|
|
 |
|
mieszasz mi w życiu , ale potrzebuję cię . [ falszmaszwypisanynamordzie ]
|
|
|
|